Akcje spółki Text zostały przecenione o 50%. Jednocześnie firmie w ostatnim czasie pomaga wzrost dolara pomaga, ponieważ Text zarabia w USD a koszty ma w polskim złotym. Wyniki za okres od kwietnia 2023 do kwietnia 2024 już 28 czerwca, jednak nie one wprowadzą nowych informacji odnośnie sprzedaży, gdyż te spółka już podała.
Czy zatem spadek wartości spółki Text o 50% to okazja inwestycyjna? Na to pytanie, w swoim cotygodniowym programie na antenie Telewizji Biznesowej, odpowiada współzałożyciel innowacyjnej aplikacji dla inwestorów Squaber, Marcin Tuszkiewicz. Oto, czego się dowiedzieliśmy:
Czym zajmuje się Text?
Text to polska spółka zajmująca się tworzeniem oprogramowania do obsługi czatu na żywo, które umożliwia właścicielom stron internetowych bezpośredni kontakt z klientami i odwiedzającymi. Firma oferuje szeroki zakres narzędzi wspomagających obsługę klienta i sprzedaż online, takich jak LiveChat, ChatBot, HelpDesk oraz KnowledgeBase.
Produkty firmy są używane przez ponad 40 tysięcy firm z 150 krajów na całym świecie, w tym przez znane marki takie jak Orange, Bosch, Adobe, Kaspersky Lab i Air Asia. Głównym rynkiem dla Text są Stany Zjednoczone. Spółka generuje w tym kraju prawie połowę swoich przychodów.
Marcin Tuszkiewicz zauważył, że w 2020 roku, gdy wybuchła pandemia COVID-19, Text odnotował gigantyczny wzrost liczby klientów. Następnie, w 2022 roku, spółka zdecydowała się podnieść ceny, co sprawiło, że liczba klientów spadła, lecz skokowo podwyższył się wskaźnik średniego przychodu na klienta.
W kolejnych miesiącach liczba klientów płacących za takie narzędzia, jak LiveChat czy ChatBot przestała rosnąć. Ta stagnacja trwa do dziś, co wywołało tendencję spadkową na akcjach spółki. Dziś za walor płacimy już mniej niż 80 złotych.
Zarząd spółki postanowił jednak zareagować i poinformował, że Text jeszcze w tym roku będzie prezentował wyniki sprzedażowe nowego produktu. Zarząd ma również nadzieję, że pozyskanie w ten sposób nowych klientów doprowadzi do upsellingu. Ponadto, spółka nie planuje już zwiększać zatrudnienia.
Analiza Grupy Text
Marcin Tuszkiewicz uważa, że “do poziomu 64 złotych na akcjach spółki Text nie ma wolumenu, co oznacza, iż rynek ma przestrzeń, którą może pokonać jednym dużym ruchem. W grę wchodzi więc teraz spadek akcji o kolejne 15 złotych”. Co więcej, strefa popytu na akcjach spółki Text znajduje się jeszcze niżej, w okolicach 61-62 złotych.
Marcin Tuszkiewicz zwrócił ponadto uwagę, że Text regularnie wypłaca dywidendy i rynek spodziewa się, że w kolejnych kwartałach spółka nadal będzie dzielić się zyskiem. W efekcie, przy spadku akcji w okolice 62 złotych, Text będzie mógł się pochwalić bardzo imponującą stopą dywidendy – być może nawet rzędu 10%.
Marcin Tuszkiewicz podkreślił też, że na Grupę Text znaczenie ma również kurs dolara. Każdy procent osłabienia się złotego względem USD oznacza dla spółki wyższy przychód i mniejszy koszt, gdyż generuje ona koszty w Polsce, a przychody przede wszystkim pochodzą z zagranicy i uzyskiwane są w dolarach.
Marcin Tuszkiewicz uważa zaś, że “cały czas istnieje duże ryzyko, iż kurs dolara będzie się dalej umacniał, wybije powyżej poziomu 4.05 PLN i będzie dążyć w kierunku 4.16 PLN”.
Czy akcje spółki Text stanowią teraz okazję inwestycyjną?
Marcin Tuszkiewicz stwierdził, że “aktualny kurs zaczyna już być interesujący, natomiast przecena akcji Grupy Text do poziomu 62 złotych – bez znaczącego pogorszenia biznesu – będzie wybitną okazją inwestycyjną – nawet z perspektywy dywidendy”.
Analityk podkreślił przy tym, że więcej informacji dotyczących kondycji biznesu w przypadku Grupy Text możemy poznać w sierpniu, gdyż wtedy spółka powinna zakomunikować, jak wyglądał pierwszy kwartał nowego roku obrotowego, czyli okres od kwietnia do czerwca.
Marcin Tuszkiewicz oznajmił ponadto, że “dopóki spółka nie wprowadzi nowego produktu, to trudno oczekiwać dużej poprawy. Warto zatem zainteresować się akcjami Grupy Text i jak tylko na wykresie pojawi się sygnał techniczny, skorzystanie z niego powinno się opłacać”.