W najnowszym wywiadzie przeprowadzonym przez Redaktora Naczelnego Telewizji Biznesowej, Tymoteusza Nowaka, Michał Tekliński, ekspert rynku złota w Goldsaver.pl, przybliża zagadnienie inwestowania w fizyczne złoto. Oto, czego się dowiedzieliśmy:
Złoto bije rekordy – czy to koniec wzrostów?
Michał Tekliński jest zdania, że “złoto nadal będzie się wzmacniać. Od 2020 roku banki centralne konsekwentnie bowiem kupują złoto, po przejęciu władzy przez Donalda Trumpa na rynkach finansowych nadal panuje panuje niepewność, a dodatkowo wciąż na świecie występują napięcia geopolityczne, z wojną na Ukrainie na czele”.
Powyższe elementy budowały cenę złota w zeszłym roku i w najbliższych miesiącach zdecydowanie to się nie zmieni.
Czy cena złota przekroczy 3000 dolarów z uncję do końca 2025 roku?
Michał Tekliński poinformował, że “większość analityków oraz banków inwestycyjnych prognozuje, że w 2025 roku złoto osiągnie wartość 3000 dolarów za uncję”.
Czy teraz jest dobry moment, by kupić złoto?
Michał Tekliński wskazał, że “złoto w kilkuletniej perspektywie zawsze się broni. Z tego powodu warto ten kruszec kupować regularnie, a nie w jednym momencie, który może wydawać nam się najlepszy. W takim scenariuszu kurs zakupu nam się uśredni”.
Dlaczego NBP kupuje złoto?
Michał Tekliński oznajmił, że “Narodowy Bank Polski podjął po prostu decyzję, aby zdywersyfikować swój portfel, co ma poskutkować ustabilizowaniem polskiej waluty”.
Czy 20% złota w rezerwach NBP to dużo?
Michał Tekliński stwierdził, że “posiadania 20% rezerw NBP w złocie to naprawdę ambitny cel. Taka ilość przy obecnej wycenie odpowiada bowiem około 600 tonom kruszcu. Jeśli Polska rzeczywiście będzie posiadać tyle złota, to będzie plasować się w okolicach czołowej światowej dziesiątki pod tym względem”.
Jak Polacy kupują złoto?
Michał Tekliński oświadczył, że “Polacy, w zależności od swoich możliwości finansowych, kupują zarówno mniejsze, jak i większe sztabki złota, a nawet udziały w dużych sztabkach – po to, aby po czasie taką sztabkę odebrać. Najważniejsze jest jednak to, że Polacy kupują złoto fizyczne – po to, aby w sytuacji awaryjnej mieć taką sztabkę przy sobie”.
Zdarza się również, że Polacy inwestują w złoto poprzez fundusze, których cena jest oparta na kursie złota; oraz w spółki wydobywcze zajmujące się wydobyciem złota.
Jaką najmniejszą ilość złota można kupić?
Michał Tekliński przekazał, że “dziś na rynku dostępne są sztabki o masie mniejszej niż 1 gram. Trzeba jednak pamiętać, że im mniejsza sztabka, tym wyższa marża. W przypadku sztabki o masie jednego grama marża może wynosić nawet 30%, zaś przy jednej uncji spada ona już do zaledwie kilku procent”.
Co jest bardziej opłacalne: cała sztabka czy jej część?
Michał Tekliński zwrócił uwagę, że “kupując sztabkę po kawałku, w udziałach, cena którą płacimy przeliczana jest z wartości sztabki o masie 1 uncji. Nie mamy tutaj do czynienia z taką marżą, jak ma miejsce przy małych sztabkach. Z tego powodu taki zakup bardziej się opłaca”.
Jeśli chcemy jednak posiadać fizyczne złoto od razu, a dysponujemy mniejszym kapitałem, to musimy się pogodzić z wyższą marżą i zakupem mniejszej sztabki.
