“Lekki program polityczny” to nowy cykl na antenie Telewizji Biznesowej. Rodzima scena polityczna z domieszką gospodarki i szczyptą sarkazmu okiem Karola Wenusa – adwokata z Wenus Lomperta Zembek, i Jakuba Zadrożnego – partnera w SPECTATOR communications advisors.
W 15. odcinku prowadzący omówili wybory w Wielkiej Brytanii i we Francji. Zapowiadało się na miażdżące zwycięstwa odpowiednio Partii Pracy i Zgromadzenia Narodowego. O ile w przypadku Laburzystów miało to faktycznie miejsce, to wyniki partii Marine Le Pen nie są, aż tak dobre, jak się spodziewano. Oto, czego się dowiedzieliśmy:
Omówienie wyborów w Wielkiej Brytanii
W wyborach w Wielkiej Brytanii Partia Pracy zdobyła aż 412 na 650 mandatów w Izbie Gmin. To trzecie najwyższe w historii zwycięstwo Partii Pracy. Dzięki niemu zwiększyła ona swoją liczbę mandatów o 211 w stosunku do wyniku sprzed pięciu lat.
Zwycięstwo to było gigantyczne, w związku z czym premier Rishi Sunak od razu złożył dymisję rządu i oświadczył, że nie będzie już przywódcą Partii Konserwatywnej. Nowy rząd stworzy lider Partii Pracy, Keir Starmer.
Warto przy tym zwrócić uwagę, że w kampanii wyborczej Partia Pracy powróciła do korzeni – skoncentrowała się na klasie robotniczej, miejscach pracy i gospodarce. Ponadto, Partia Pracy zamierza odejść od gazu i iść w kierunku odnawialnych źródeł energii.
Omówienie wyborów we Francji
Wszystko wskazuje na to, że partia Marine Le Pen – Zjednoczenie Narodowe, nie zdobędzie bezwzględnej większości w Zgromadzeniu Narodowym, dlatego nie zdecyduje się ona na budowanie rządu. W efekcie, władzę we Francji uzyska prawdopodobnie koalicja Frontu Ludowego i Odrodzenia – partii Emmanuela Macrona.
Należy przy tym zauważyć, że przed drugą turą tych wyborów doszło jednak do uformowania Frontu Republikańskiego, w ramach którego kandydaci, którzy nie mieli szans uzyskać dobrego wyniku zrezygnowali na rzecz kandydata Frontu Ludowego lub Odrodzenia – po to, aby powstrzymać Zjednoczenie Narodowe.
Warto również dodać, że wstępne oczekiwano, że Zjednoczenie Narodowe zdobędzie bezwzględną większość lub będzie bardzo blisko takiego wyniku.
Wizyta Victora Orbána w Moskwie
Victor Orbán, który został przywódcą Unii Europejskiej na najbliższe sześć miesięcy wybrał się do Moskwy i złożył wizytę Władimirowi Putinowi w ramach “misji pokojowej”.
Władimir Putin oznajmił, że “ma nadzieję, że będzie miał okazję do wymiany poglądów na temat budowania relacji dwustronnych w tej trudnej sytuacji, a zapoznanie się ze stanowiskiem partnerów europejskich pozwoli później rozwiązać konflikt na Ukrainie”.
Władimir Putin zaznaczył również, że “mamy do czynienia ze spadkiem obrotów handlowych o 35%, więc jest nad czym pracować”. Parlament Europejski jest jednak jednoznacznie przeciwny temu, by Victor Orbán prowadził rozmowy pokojowe z Rosją, w zasadzie nikt z decydentów nie wierzy, by miał on dobre intencje.
Spór o wybór marszałka województwa małopolskiego
Niektórzy radni partii PiS sprzeciwili się decyzji Jarosława Kaczyńskiego, który zarządził, że Łukasz Kmita ma zostać marszałkiem województwa małopolskiego. W efekcie, pięciokrotnie nie udało się wyłonić marszałka województwa małopolskiego.
W szóstym głosowaniu okazało się zaś, że to Łukasz Smółka zostanie marszałkiem województwa małopolskiego. Była to oczywiście kandydatura zgłoszona przez PiS. Była premier Beata Szydło oznajmiła, że “doszło tutaj do małopolskiej tradycji zgody”.
Demonstracja przed Sejmem ws. zatrzymania ks. Michała Olszewskiego
Jarosław Kaczyński zapowiedział demonstrację przed Sejmem, która odbędzie się już we wtorek 9 lipca, w związku z zatrzymaniem księdza Michała Olszewskiego, co – według prezesa PiS – było złamaniem praworządności.
Karol Wenus stwierdził, że “jeżeli prawa Michała Olszewskiego jako zatrzymanego zostały w jakikolwiek sposób naruszone, to należy to działanie potępić i rozliczyć w stosownej procedurze. Natomiast w czasach rządu PiS prawa zatrzymanych były łamane masowo – zwłaszcza przy zatrzymaniach podczas demonstracji, a PiS wtedy milczał”.