W najnowszym odcinku emitowanego na antenie Telewizji Biznesowej programu “Artyści rynków” dziennikarz ekonomiczny Jacek Brzeski oraz jego goście: Maciej Leściorz – Dyrektor ds. Sprzedaży i Edukacji w CMC Markets i Łukasz Wardyn – dyrektor na Europę Wschodnią w CMC Markets przyglądają się aktualnej sytuacji na rynkach finansowych:
Analiza indeksu S&P 500
Maciej Leściorz zwrócił uwagę, że S&P 500 zbliża się już do historycznych szczytów, a cały czas jesteśmy w trakcie sezonu publikacji wyników finansowych. W środę, 28 sierpnia swój raport przedstawi NVIDIA, która ma istotną wagę w indeksie i mocno wpływa na sentyment rynkowy, ponieważ oczekiwania związane z AI cały czas mają znaczenie.
Na ten moment statystyka jest jednak pozytywna. Już bowiem wiemy, że mamy za sobą piętnasty z rzędu kwartał wzrostu przychodów spółek wchodzących w skład indeksu S&P 500. Rynek jest jednak już mocno przegrzany, co może budzić obawy.
Zdaniem Macieja Leściorza, może zatem zdarzyć się tak, iż Rezerwa Federalna rozpocznie we wrześniu cykl obniżek, a następnie na rynku pojawi się większa korekta – zwłaszcza, że zgodnie ze statystykami Goldman Sachs, zaangażowanie w akcje zarządzających funduszami hedgingowymi jest coraz mniejsze, tempo sprzedaży jest najwyższe od marca 2022 roku.
Analiza spółek Target, Macy’s i JD.com
Łukasz Wardyn wskazał, że “Walmart po ośmiu latach pozbył się udziałów w JD.com. Pytanie brzmi, dlaczego przestał nagle wierzyć w tę spółkę? Niektórzy analitycy uważają, że to wynik politycznych preferencji, a nie faktycznego podejścia do biznesu, choć jeśli spojrzymy na wykres, to faktycznie nie jest zbyt dobrze”.
Należy bowiem mieć świadomość, że akcje JD.com już od dłuższego czasu pokazują słabość. Problem dla spółki stanowi przede wszystkim wąski sektor, na którym bazuje, a także jej chińskie powiązania.
Z zupełnie inną sytuację mamy do czynienia w przypadku spółki Target. Sieć ta oferuje towary z najniższej półki cenowej, dlatego przy ubożejącym społeczeństwu i coraz gorszej sytuacji konsumenta zyskuje ona na znaczeniu i staje się świetną inwestycją.
Co istotne, poważnym problemem dla spółki wcześniej były kradzieże w sklepach, lecz w ostatnim czasie udało się go rozwiązać – sieć po prostu zamknęła w przezroczystych szafkach na klucz wiele swoich produktów, nawet takich jak szczoteczki i pasty do zębów czy kremy do golenia.
Pogarszająca się kondycja konsumentów jest natomiast bardzo złą informacją dla Macy’s – sieci największych domów handlowych, w najlepszych lokalizacjach. Mimo wszystko spółka cały czas sobie dość stabilnie radzi.
Analiza spółek Eli Lilly i Novo Nordisk
Maciej Leściorz zaznaczył, że “Eli Lilly dokładnie rok temu upubliczniło wyniki dotyczące skuteczności działania swojego nowego preparatu wspomagającego odchudzanie. Teraz mamy już informacje, jak duży jest popyt na ten lek i jak przychody spółki wzrosły. Wyniki spółki przebiły wszelkie oczekiwania analityków”.
Popyt na opisywany lek kształtuje się zatem na bardzo wysokim poziomie, a kwestia podaży się unormowała. W efekcie, akcje spółki zbliżają się do historycznych szczytów. Warto również dodać, że według dzisiejszych szacunków, preparat ten prawdopodobnie stanie się najlepiej sprzedającym się lekiem w historii.
W zasadzie jedyną konkurencją dla opisywanego leku jest Ozempic od Novo Nordisk. Co więcej, według analityków, na więcej produktów tego typu na rynku będziemy musieli poczekać około 7 lat.
Maciej Leściorz zauważył przy tym, że akcje Novo Nordisk od dłuższego czasu znajdują się w konsolidacji. Warto zatem obserwować akcje obu spółek, ponieważ gwałtowny wzrost jednej z nich powinien napędzać ruch w górę drugiej.
Analiza spółki Uber
Łukasz Wardyn ocenił, że “inwestorzy nadal wierzą, że globalna skala i koncepcja biznesu spółki Uber w końcu sprawią, że spółka odniesie sukces finansowy. I firma zaczyna realizować ich założenia – wyniki się poprawiają, przychody rosną, pojawiają się już zyski”.
Co więcej, w dużych amerykańskich miastach Uber zaczyna już testować autonomiczne taksówki. Ich wprowadzenie wydaje się zatem już kwestią niedalekiej przyszłości, a to właśnie kierowcy są dla firmy największym komponentem kosztowym. Wydaje się zatem, że przyszłość spółki zapowiada się bardzo obiecująco.
Analiza spółki CD Projekt
Maciej Leściorz podkreślił, że “na akcjach CD Projekt mamy do czynienia z jednym z większych poziomów kapitału spekulacyjnego na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie”.
Pod kątem fundamentalnym ostatnie sygnały jawią się bowiem bardziej negatywnie, niż pozytywnie, gdyż nie wiadomo czy “Projekt Polaris”, czyli kolejna gra ze świata “Wiedźmina”, finalnie ukaże się w latach 2026-2027. Do tego czasu CD Projekt bazuje na przychodach z gier wyprodukowanych w latach ubiegłych.
Warto również pamiętać, że CD Projekt głównie ponosi koszty w polskich złotych, a przychody generuje w dolarach. W tym momencie zaś złoty się wyraźnie umacnia, co nie sprzyja spółce.
Według Macieja Leściorza istotnym oporem jest teraz poziom 188 złotych za akcję. Krótkoterminowo zagraniczni inwestorzy w CD Projekt absolutnie nie wierzą, dlatego bez przedstawienia przez spółkę konkretów, utrzymanie się na fali wzrostowej może być bardzo trudne, zaś chęć realizacji zysków może być naprawdę wysoka.
Analiza pary EUR/USD
Łukasz Wardyn wskazał, iż “inwestorzy zdecydowanie uważają, że strefa euro nie będzie w stanie tak szybko obniżać stóp procentowych, jak zrobią to Stany Zjednoczone. Dziś nie wiemy jednak czy te oczekiwania okażą się zasadne, czy może jednak przesadzone”.
Nie zmienia to faktu, że para EUR/USD skutecznie wyszła z konsolidacji i obecnie mamy duże szansę na przetestowanie poprzedniego szczytu – poziomu 1.13. W średnim i długim terminie, zdaniem Łukasza Wardyna, kontynuacja ruchu wzrostowego nadal pozostaje jednak bardzo niepewna.
Analiza kursu polskiego złotego
Łukasz Wardyn zwrócił uwagę, że “indeks złotego powrócił ponad środek zakresu z wielu miesięcy. Pomimo wielu zawirowań polska waluta pozostaje bardzo stabilna, co oznacza, że pokazuje ona siłę. W efekcie, kluczowe wsparcie dla pary USD/PLN zostało wyłamane. Ponadto, teraz nadal mamy przestrzeń do dalszych spadków”.
Łukasz Wardyn spodziewa się również kolejnego krótkoterminowego ruchu spadkowego na parze EUR/PLN, który może doprowadzić do zejścia kursu poniżej poziomu 4.24. Definitywne pokonanie tego wsparcia będzie jednak trudnym zadaniem, ponieważ na tej parze byki rosną w siłę.
Analiza rynku ropy naftowej
Maciej Leściorz zaznaczył, że “ropa WTI zbliża się do istotnego wsparcia przyjmującego wartość 71 dolarów za baryłkę. W ciągu 10 sesji doszło bowiem do spadku rzędu 10%. Na tym rynku mamy jednak obecnie bardzo wysoki poziom kapitału spekulacyjnego”.
W tej chwili bowiem obawy inwestorów związane z eskalacją konfliktu na Bliskim Wschodzie zostały zażegnane, a na dodatek popyt ze strony Chin cały czas spada. Z drugiej strony potencjał do odbicia daje kartel OPEC, który zapowiada, iż musi rozważyć wycofywanie się z ograniczeń wydobycia, co miało mieć miejsce w październiku.
Z kolei w perspektywie krótkoterminowej, zdaniem Macieja Leściorza, na ropie naftowej można się spodziewać skutecznej obrony krótkoterminowego wsparcia i chęci spekulacyjnego podbicia. Zmienność powinna się zatem utrzymywać na wysokim poziomie.
