Albert “Longterm” Rokicki, założyciel Longterm.pl, w rozmowie z redaktorem Telewizji Biznesowej, Markiem Klapą, prezentuje prognozy dla polskiego, amerykańskiego i niemieckiego rynku akcji. Oto, czego się dowiedzieliśmy:
Sytuacja na GPW okiem Alberta Rokickiego
Albert “Longterm” Rokicki oznajmił, że “Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie od początku roku utrzymuje zdecydowaną pozycję lidera, co widać po notowaniach funduszu MSCI Poland ETF. Drugie miejsce zajmuje giełda grecka, a trzecie – niemiecka. Amerykański rynek akcji jest zaś daleko w tyle, co wydaje się niemożliwym scenariuszem”.
Ekspert zwrócił przy tym uwagę, że Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie pokazuje w kwietniu odporność i relatywną siłę. Polską giełdę wspiera również fakt, że kapitał nadal przenosi się ze Stanów Zjednoczonych do Europy – inwestorzy z USA wycofują swoje środki z Wall Street i lokują je na rynkach wschodzących.
Albert “Longterm” Rokicki stwierdził przy tym, że kapitał ucieka ze Stanów Zjednoczonych i trafia do Europy ze względu na działania Donalda Trumpa. Wall Street nie lubi nieprzewidywalności, inwestorzy obawiają się jego decyzji, a zyskuje na tym właśnie Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie.
Mało tego, zdaniem Alberta Rokickiego warszawska giełda powinna być jednym z światowych liderów przez całą najbliższą dekadę. Wszystko dlatego, że nasz kraj nie ma zbyt wielu konkurentów wśród rynków wschodzących – Rosja, Turcja, Argentyna i Chiny mają bowiem własne poważne problemy.
Albert Rokicki o nastrojach na Wall Street
Albert Rokicki, podobnie jak analitycy Goldman Sachs przewiduje, iż Wall Street doświadczy straconej dekady – giełda ta będzie uwięziona w długoterminowym trendzie bocznym. Prognozowany średnioroczny wzrost indeksu S&P 500 przez te 10 lat ma w takim scenariuszu wynieść zaledwie 3%.
Albert Rokicki o sytuacji na niemieckiej giełdzie
Albert “Longterm” Rokicki zaznaczył, że na niemieckim rynku znajdziemy wybitnych eksporterów z wyrobionymi markami. Mowa tu o takich, jak Siemens, Allianz, SAP, Volkswagen, BMW czy Daimler. Marki te stanowią prawdziwą przewagę konkurencyjną.
W rezultacie, w opinii eksperta, nie powinno dziwić, że gdy amerykański rynek akcji pokazuje słabość największe amerykańskie fundusze – takie, jak BlackRock – przenoszą swój kapitał na niemiecką giełdę.