W najnowszym wywiadzie przeprowadzonym przez redaktora Telewizji Biznesowej, Arkadiusza Jóźwiaka, podczas konferencji Invest Cuffs w Warszawie, Tomasz Mentzen z firmy Bitomat przedstawia plany spółki i porusza temat regulowania rynku kryptowalut. Oto, czego się dowiedzieliśmy:
Jakie są plany firmy Bitomat na kolejne lata?
Tomasz Mentzen oświadczył, że będzie dążył do dalszej aktywnej ekspansji firmy Bitomat, ale wszystko zależy od regulacji. Ideą firmy jest bowiem dostarczanie możliwości sprzedaży i kupna kryptowalut w sposób anonimowy.
Tomasz Mentzen ma zatem nadzieję, że Bitomat będzie mógł działać dalej w Europie i rozwijać się na inne kraje, ale wszystko zależy od tego, co postanowią regulatorzy.
Czy polska ustawa dotycząca rozporządzenia MiCa to krok w dobrą stronę?
Tomasz Mentzen jest zdania, że “ustawa dotycząca rozporządzenia MiCa nie wzbudza żadnych kontrowersji – ona jest po prostu błędna. Nie ma żadnej strony, która twierdziłaby, że ta ustawa ma jakikolwiek sens, poza Komisją Nadzoru Finansowego. Nawet posłowie, którzy za nią głosowali, nie mają na jej temat nic do powiedzenia”.
Mamy zatem jasne stanowisko – ustawa dotycząca rozporządzenia MiCa zdusi cały rynek kryptowalut w Polsce, nie ma żadnej strony, która twierdziłaby inaczej. Ustawa ta została przygotowana i napisana, przez KNF, który od lat, oprócz nadzoru rynku finansowego – w opinii Tomasza Mentzena – zajmuje się tępieniem kryptowalut.
Należy bowiem mieć świadomość, że zgodnie z tą ustawą Komisja Nadzoru Finansowego została uznana za instytucję, która ma regulować i nadzorować rynek kryptowalut w Polsce.
Kto powinien zatem nadzorować rynek kryptowalut w Polsce?
Tomasz Mentzen ocenił, że “w idealnym świecie rynek kryptowalut na ten moment w ogóle nie powinien być regulowany”.
Jest bowiem nadal na to za wcześnie, rynek kryptowalut nie wygląda tak, jakbyśmy docelowo chcieli, nie wypracowano jeszcze wewnętrznie rozwiązań, które powodowałyby, że kryptowaluty mogą stać się naprawdę popularne, a ich adopcja może być naprawdę szeroka.
Na przykład nie istnieje sposób bezpiecznego przechowywania kryptowalut, który byłby dostępny dla większości społeczeństwa. Jeśli zatem uregulujemy teraz wielkie podmioty po to, aby ludzie mogli w nich bezpiecznie trzymać kryptowaluty, to dojdziemy do sytuacji, w której nigdy nie powstanie zapotrzebowanie na bezpieczne przechowywanie swoich własnych kryptowalut.
Będą one już zawsze przechowywane w bankach lub na giełdach. Zdaniem Tomasza Mentzena taki stan jest błędny, wolałby on, aby ten rynek rozwijał się wolniej, żeby nie płynęły do niego kapitały z dużych spółek i ETF-ów, lecz by on zajmował się prawdziwą adopcją kryptowalut tak, jak zostały one zaplanowane.
W praktyce, Tomasz Mentzen chciałby, aby kryptowaluty faktycznie działały w modelu peer to peer, a nie byłyby pieniędzmi trzymanymi na zapisie bankowym. Takie rozwiązanie doprowadziłoby do prawdziwej zmiany na rynkach finansowych. Dziś jednak dąży się do tego, aby kryptowaluty wpasowały się w zastany rynek finansowy.
Ideologicznie jest to droga w złą stronę, według Tomasza Mentzena tracimy w ten sposób narzędzie do walki ze wszechogarniającą władzą. Ucisk fiskalny i inwigilacja na świecie są bowiem coraz większe, podobnie jak dodruk pieniądza. Kryptowaluty miały być przeciwwagą do tego, a teraz po prostu tracą one swoje przewagi.
„KNF nie potrafi funkcjonować na nowoczesnym rynku”
W efekcie, w opinii Tomasza Mentzena, powinien powstać niezależny urząd, który regulowałby całą branżę fintech – Komisja Nadzoru Finansowego nie potrafi bowiem funkcjonować na nowoczesnym rynku.
Trzeba zatem dać jasny sygnał, że Polska otwiera się na innowacje oraz fintechy i zgadza się na wyższy poziom ryzyka, a do tego potrzebny jest nowy urząd. Taka instytucja zachęciłaby całe mnóstwo inwestorów do lokowania swojego kapitału w Polsce.
Jakie ryzyka rodzi przechowywanie kryptowalut w bankach?
Tomasz Mentzen zwrócił uwagę, że jeśli inwestorzy będą przechowywać kryptowaluty w bankach, to instytucje te będą nimi zarządzać, co rodzi ryzyko, iż realnie na rynku pojawi się więcej kryptowalut, niż fizycznie istnieje, tak jak jest z pieniądzem.
Co nas czeka po ewentualnym zawetowaniu przez prezydenta ustawy dotyczącej rozporządzenia MiCa?
Tomasz Mentzen poinformował, że “jeżeli Prezydent RP Karol Nawrocki zawetuje ustawę dotyczącą rozporządzenia MiCa, o co apeluje cała branża kryptowalut, pojawi się ciekawa sytuacja. Będzie musiała zostać bowiem stworzona nowa ustawa i będzie musiała uzyskać ona większość parlamentarną”.
Jeżeli się to nie uda, dojdzie do sytuacji, w której od czerwca 2026 roku handel kryptowalutami w Polsce będzie de facto nielegalny, gdyż nie będzie istniał urząd, w którym można się zarejestrować. Jednocześnie, firmy zagraniczne będą mogły w Polsce działać.
Co ważne, nie będzie jednak żadnych kar dla polskich przedsiębiorstw za “nielegalne” działanie na rynku kryptowalut bez licencji. Prawdopodobnie zatem polskie firmy z tej branży będą działać w tym środowisku niejasności prawnej.
