Marcin Kiepas, Analityk Tickmill, w najnowszej rozmowie z redaktorem Telewizji Biznesowej, Markiem Klapą, omawia bieżące wydarzenia i przedstawia prognozy dla globalnych rynków akcji oraz metali szlachetnych. Oto, czego się dowiedzieliśmy:
Jak konflikt izraelsko-irański wpływa obecnie na rynki?
Marcin Kiepas wskazał, że “w 2022 roku weszliśmy w dekadę wojen i wyścigu zbrojeń. Do takich sytuacji, jak wojna w Ukrainie czy wojna izraelsko-irańska inwestorzy muszą się przyzwyczaić, ponieważ takich konfliktów zbrojnych będzie coraz więcej”.
Z kolei ujęciu krótkoterminowym rynek już od pewnego czasu się obawiał, że taka wojna może wybuchnąć. Ceny ropy naftowej zaczęły już bowiem rosnąć kilka dni wcześniej. W ostatnich dniach na rynkach widać natomiast zamieszanie, ale nie doświadczamy na nich dużego strachu.
W efekcie, na globalnych rynkach finansowych mamy dużą niepewność, inwestorzy się niepokoją, ale nie dochodzi do paniki – po prostu uczestników rynku cechuje duża ostrożność. Zawirowania są zatem w tym przypadku dużo mniejsze, niż miało to miejsce w kwietniu, kiedy rynki zelektryzował temat ceł Donalda Trumpa.
Czego możemy się spodziewać przed 9 lipca w sprawie ceł?
Marcin Kiepas ocenił, iż “niewykluczone, że data 9 lipca nie zostanie dotrzymana. W takim scenariuszu okres zawieszenia ceł wzajemnych zostanie przedłużony. Mimo wszystko, niektóre źródła mówią, że do porozumienia handlowego między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską może dojść jeszcze przed lipcem”.
Prawdopodobnie stanie się tak, jeśli Unia Europejska zgodzi się na cła nałożone na wszystko na poziomie 10%. Byłby to bowiem sukces polityków z obu stron, a rynki finansowe dzięki temu odetchnęłyby z ulgą.
Jeśli jednak w nadchodzącym tygodniu informacje o takim porozumieniu nie zaczną się pojawiać, to na europejskich parkietach giełdowych może dojść do pierwszych nerwowych zachowań. Nie zmienia to faktu, że finalnie porozumienie w sprawie wymiany handlowej między USA a Unią Europejską po prostu będzie musiało zostać podpisane.
Obu stronom zależy bowiem na podtrzymaniu wymiany handlowej, dlatego ostatecznie będą one musiały pójść na ustępstwa, co z punktu widzenia rynków oczywiście będzie pozytywną informacją.
Dlaczego kurs złota, pomimo napięć geopolitycznych, nie rośnie?
Marcin Kiepas stwierdził, iż “wszystko dlatego, że z punktu widzenia rynków finansowych nic wielkiego na Bliskim Wschodzie się nie dzieje. Dodatkowo, spekulanci już miesiąc temu przerzucili się z rynku złota na inne metale szlachetne – srebro i platynę. To te rynki powinny zatem teraz notować większe wzrosty”.
Warto jednak dodać, że trend wzrostowy na rynku złota jest już co prawda bardzo długi, ale nie ma żadnych sygnałów, aby miał się kończyć. Korekta cen na tym kruszcu jest natomiast obecnie prawdopodobna, a nawet wskazana.
Czy polityka handlowa Donalda Trumpa nadal będzie kształtować nastroje na rynkach finansowych?
Marcin Kiepas spodziewa się, że jeszcze przez kilka miesięcy temat ceł i polityki handlowej Donalda Trumpa będzie budował emocje na rynkach finansowych, ale z każdym tygodniem wpływ tych tematów będzie coraz mniejszy. Takie zawirowania, jakie mieliśmy na przełomie marca i kwietnia już zatem się nie powtórzą.
Mimo wszystko, według analityka, chaotyczna polityka Donalda Trumpa cały czas będzie w pewnym stopniu determinowała zachowanie rynków finansowych. Szczególnie widoczne może to być na rynku walutowym, gdzie prezydent USA dąży do osłabienia dolara. Niewykluczone, że w drugiej połowie bieżącego roku osiągnie on swój cel.