W najnowszym wywiadzie przeprowadzonym przez redaktora Telewizji Biznesowej, Marka Klapę, Piotr Kuczyński, analityk z Domu Inwestycyjnego Xelion omawia sytuację na Bliskim Wschodzie po zakończeniu wojny między Iranem a Izraelem, działania Donalda Trumpa oraz nastroje na GPW. Oto, czego się dowiedzieliśmy:
Sytuacja na Bliskim Wschodzie okiem Piotra Kuczyńskiego
Piotr Kuczyński zwrócił uwagę, że wojna między Iranem a Izraelem zapowiadała się bardzo poważnie, gdyż ataki Izraela na Iran naprawdę były poważne. Zakończenie tej wojny po 12 dniach jest zatem zaskakujące. Piotr Kuczyński nie jest jednak optymistą. Zakłada on, że Izrael w dalszym ciągu będzie chciał wdeptać Iran w ziemię.
Z kolei Iran tym bardziej będzie dążył do posiadania broni atomowej i dalej prowadził nad tym prace, zwłaszcza że według doniesień medialnych kraj ten wywiózł swój wzbogacony uran w bezpieczne miejsce. Co gorsza, Piotr Kuczyński nie wyklucza, że Chiny i Rosja pomogą Iranowi w tych pracach.
Obecne zakończenie wojny stanowi zatem oddech ulgi dla rynków finansowych, ale nie należy się nastawiać, że czeka nas wieczne zawieszenie broni między Izraelem a Iranem.
Co dalej z kursem ropy naftowej?
Piotr Kuczyński oświadczył, że rynkowi ropy naftowej pomogło nie tylko zaskakujące zawieszenie broni, ale również zadziwiające słowa Donalda Trumpa, który powiedział, iż nie stawia przeszkód, jeśli chodzi o import ropy naftowej z Iranu przez Chiny.
Dzięki temu irańska ropa mocniej wlewa się w strumień podażowy tego surowca, co musi obniżyć jej cenę. W efekcie, aktualnie ropa WTI stabilizuje się w okolicach 66 dolarów za baryłkę.
Co dalej z cenami paliw?
Piotr Kuczyński podkreślił, że umocnienie polskiego złotego do dolara amerykańskiego i spadek cen ropy naftowej powinny poskutkować obniżkami cen paliw.
Co teraz zrobi Donald Trump?
Piotr Kuczyński ocenił, że im wyżej będą amerykańskie indeksy giełdowe, tym bardziej Donald Trump będzie uważał, iż jego działania są w pełni słuszne i tym śmielej będzie podejmował coraz więcej nierozsądnych, ryzykownych decyzji.
Prognozy dla GPW
Piotr Kuczyński jest zdania, że “inwestorzy zagraniczni, będący fundamentem trwającej hossy na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, postanowili bujać indeksem WIG20 w szerokim zakresie między 2660 a 2860 punktów. Wyrysował się nam zatem trend boczny”.
Piotr Kuczyński obawia się jednak, że inwestorzy zagraniczni w tym obszarze powoli pozbywają się polskich akcji. Z drugiej strony, jeśli indeksy w Stanach Zjednoczonych będą biły rekordy, to WIG20 powinien iść w kierunku górnego ograniczenia.
W opinii analityka poziom 2860 punktów na indeksie WIG20 będzie jednak trudny do przebicia, przez co ustanowienie nowych rocznych rekordów na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie wydaje się obecnie mało prawdopodobne.





