W najnowszym wywiadzie przeprowadzonym przez redaktora Telewizji Biznesowej, Arkadiusza Jóźwiaka, podczas konferencji Invest Cuffs w Warszawie, Mike Satoshi, vloger i ekspert od rynku kryptowalut, przedstawia prognozy dla Bitcoina i porusza temat uregulowania kryptowalut w Polsce. Oto, czego się dowiedzieliśmy:
BTC, ETH, altcoiny – co ma kupić początkujący inwestor?
Mike Satoshi oświadczył, że “wszystko zależy od preferencji czasowej i apetytu na ryzyko. Jeśli mamy mało pieniędzy i chcemy zarobić dużo, to musimy podjąć bardzo duże ryzyko. W ujęciu długoterminowym kupno Bitcoina to jednak zawsze dobry pomysł”.
Czy ETF-y rzeczywiście “złamały” cykliczność Bitcoina?
Mike Satoshi jest zdania, iż ETF-y spowodowały, że w sytuacji, gdy pojawi się bessa na rynku tradycyjnym, nie będziemy już widzieć zjazdów na Bitcoinie rzędu 80-90%. Kurs BTC po prostu wtedy w krótkim terminie może stracić 20-30%, średnioterminowo ulegnie wypłaszczeniu, a długoterminowo nadal będzie rósł.
Jakie warunki muszą zajść, aby BTC kosztował kilka milionów dolarów?
Mike Satoshi oznajmił, że wcale nie byłby zaskoczony, gdyby Bitcoin kosztował miliony dolarów. Przemawia za tym kilka aspektów. Po pierwsze, nikt tak naprawdę nie wie, ile Bitcoinów zostało zgubionych. Po drugie, cały czas mamy do czynienia z inflacją pieniądza tradycyjnego. Po trzecie, coraz więcej ludzi po prostu chce posiadać Bitcoina.
Czy banki będą oferować subkonta do trzymania BTC?
Mike Satoshi ujawnił, że jest w stanie sobie wyobrazić, iż banki będą oferować subkonta do trzymania Bitcoina, ponieważ już dziś mamy ETF-y na BTC, które można kupić na rachunku maklerskim. Ponadto, już dziś fintechy, takie jak Revolut czy PayPal pozwalają kupować Bitcoiny i przechowywać je na specjalnych subkontach.
Regulacje na rynku krypto – co myśli Mike Satoshi?
Mike Satoshi zaznaczył, że choć bardzo liczy na zawetowanie ustawy dotyczącej rozporządzenia MiCa przez Prezydenta RP Karola Nawrockiego, to nie będzie to niczym dobrym, ponieważ inne kraje Unii Europejskiej już wdrożyły to rozporządzenie.
Co gorsza, spór prezydenta z rządem w tej kwestii może nawet ciągnąć się do kolejnych wyborów, co w ogóle będzie kuriozalną sytuacją, gdyż rozporządzenie MiCa już obowiązuje – w Polsce po prostu w takim scenariuszu nie będzie organu nadzorczego, licencji i kar.
Mike Satoshi ma teorię, że w Polsce mamy bardzo duży nacisk lobby bankowego na Komisję Nadzoru Finansowego i Ministerstwa Finansów. Nie zrozumiało ono bowiem, że kryptowalut nie da się zatrzymać. Polska zaś na tym ucierpi, ponieważ finalnie biznesy z tej branży wyniosą się poza nasz kraj i nie będą odprowadzać tutaj podatków.





