Eliza Dąbrowska, Dyrektorka do spraw rozwoju usługi doradztwa inwestycyjnego Noble Securities SA, omawia współczesne podejście do inwestowania. Czy inwestowanie małych kwot ma sens? Dlaczego boimy się inwestować? Jakie są tak zwane bezpieczne instrumenty inwestycyjne? Odpowiedzi na te pytania znajdziemy poniżej:
Nie inwestujemy, bo się boimy, czy boimy się, że stracimy?
Eliza Dąbrowska stwierdziła, że “prawda leży gdzieś pośrodku. Istnieje bowiem cała rzesza osób, które uważają, iż inwestowanie nie jest dla nich, ponieważ nie akceptują nawet najniższego poziomu ryzyka inwestycyjnego”.
Dyrektorka do spraw rozwoju usługi doradztwa inwestycyjnego Noble Securities podkreśliła ponadto, że znajdziemy jednak również wielu świadomych inwestorów, których blokuje strach. Nie stanowi on jednak przeszkody dla inwestowania. Ich celem powinno być oswajanie tych emocji.
Jak ograniczyć ryzyko związane z inwestowaniem?
Eliza Dąbrowska oznajmiła, że “najlepiej stawiać na prostotę. Dlatego na początek świetnym rozwiązaniem są obligacje skarbowe, charakteryzujące się najniższym poziomem ryzyka. Oprócz tego można postawić na obligacje korporacyjne, certyfikaty inwestycyjne czy fundusze ETF”.
Możliwości zbudowania portfela o bardzo niskim poziomie ryzyka mamy zatem całkiem sporo. Co więcej, nawet będąc ostrożnym inwestorem wcale nie jesteśmy skazani na najbezpieczniejsze instrumenty. Można postawić również na akcje, surowce czy bardziej ryzykowne certyfikaty, o ile nasze inwestycje są odpowiednio zabezpieczone.
Czym jest “bezpieczna inwestycja”?
Eliza Dąbrowska jest zdania, że “każda inwestycja, która pozwoli w dłuższym terminie przewyższyć wskaźnik inflacji, ale jednocześnie nie będzie się kojarzyła z podejmowaniem nadmiernego ryzyka inwestycyjnego i narażanie nas na poniesienie dotkliwej straty, jest bezpieczną inwestycją”.
Co jest ważniejsze w inwestowaniu – systematyczność czy kwota inwestycji?
Eliza Dąbrowska oświadczyła, że “generalnie każdy inwestor ma swoją charakterystykę i inne potrzeby. Początkujący inwestorzy są jednak przekonani, że w inwestowaniu nie ma mowy o małych kwotach, co jest błędnym myśleniem”.
Aby odkryć magię procentu składanego i podejść rozsądnie do inwestowania, najlepiej rozpocząć bowiem od małych kwot, ale robić to systematycznie. Dobrą strategią jest zasilanie rachunku maklerskiego co miesiąc, nawet niedużymi kwotami. Inwestowanie małych kwot zdecydowanie może zatem być poważnym inwestowaniem.