W najnowszym wywiadzie przeprowadzonym przez redaktora Telewizji Biznesowej, Marka Klapę, Zbigniew Jakubowski, Wiceprezes Zarządu Quercus TFI, omawia bieżące wydarzenia i prezentuje prognozy dla stóp procentowych NBP oraz kursu dolara amerykańskiego. Oto, czego się dowiedzieliśmy:
Zbigniew Jakubowski o obniżce stóp procentowych NBP
Zbigniew Jakubowski przyznał, że obniżenie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej rzeczywiście stanowi lekkie zaskoczenie. Fundusze inwestycyjne i emerytalne nie spodziewały się bowiem cięcia stóp procentowych w lipcu. Najprawdopodobniej zadecydowała tutaj nowa projekcja inflacji.
Według prognoz wskaźnik CPI w lipcu znajdzie się w celu inflacyjnym, dlatego Rada Polityki Pieniężnej nie mogła już dłużej bronić tezy o wysokiej inflacji.
Czy możemy się spodziewać kolejnych obniżek stóp procentowych?
Zbigniew Jakubowski sądzi, że w tym roku zejście stóp procentowych do 4,5% spokojnie jest możliwe. Oznacza to, że będą nas czekać jeszcze dwie obniżki o 25 punktów bazowych, a nie tylko jedna. Na dziś zupełnie nie wiemy natomiast, gdzie Rada Polityki Pieniężnej zakończy cykl obniżek stóp procentowych.
Optymistyczni analitycy zakładają, że główna stopa zejdzie finalnie do poziomu 3,5%, a inni ekonomiści spodziewają się ostatecznego cięcia do 4%.
Co dalej z cłami Donalda Trumpa?
Zbigniew Jakubowski stwierdził, że “nikt nie wie, co tak naprawdę siedzi w głowie Donalda Trumpa. Termin 9 lipca już się zbliża, ale w kuluarach mówi się, że dojdzie do jego przedłużenia, ponieważ negocjacje między krajami obecnie trwają, nikt nie odchodzi od stołu. Nie zmienia to faktu, że na pewno finalnie cła będą wyższe co najmniej o 10%”.
Czy rynki odczuwają dziś skutki konfliktu izraelsko-irańskiego?
Zbigniew Jakubowski oznajmił, że “rynek finansowy przeszedł na trzeźwe myślenie już po dwóch dniach wojny izraelsko-irańskiej, w momencie kiedy izraelska armia bardzo efektywnie zlikwidowała wszystkie systemy przeciwlotnicze Iranu. Dzięki temu izraelskie samoloty miały możliwość pełnego kontrolowania przestrzeni powietrznej Iranu”.
Czy powinniśmy się już przyzwyczajać do słabego dolara?
Zbigniew Jakubowski ocenił, że “na dziś potężnym bólem głowy Donalda Trumpa jest góra obligacji skarbowych, którą ma do sfinansowania. Mowa tu o kilku bilionach dolarów amerykańskich do sfinansowania w tym roku. Dziura budżetowa szacowana jest już na 7% PKB USA i cały czas się rozszerza”.
Co więcej, jeśli w życie wejdzie ustawa budżetowa “The One, Big, Beautiful Bill” zadłużenie zostanie zwiększone o kolejne 5 bilionów dolarów amerykańskich. Jak zatem widzimy, zarówno krótkoterminowym, jak i długoterminowym celem Donalda Trumpa jest obecnie osłabianie dolara.
