W najnowszym odcinku emitowanego na antenie Telewizji Biznesowej programu “Artyści rynków” dziennikarz ekonomiczny Jacek Brzeski i Maciej Leściorz – Dyrektor ds. Sprzedaży i Edukacji w CMC Markets przyglądają się aktualnej sytuacji na rynkach finansowych. Oto, czego się dowiedzieliśmy:
Co obecnie dzieje się na Wall Street?
Maciej Leściorz stwierdził, że recesyjne obawy inwestorów na amerykańskim rynku wywołane ostatnimi danymi z rynku pracy w USA wydają się przesadzone, a aktualna panika nie jest uzasadniona. Nie zmienia to faktu, że rynek oczekuje teraz obniżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych we wrześniu aż o 50 punktów bazowych.
Wpływ na pogorszenie nastrojów miała z całą pewnością również sytuacja w Japonii, gdzie indeks Nikkei stracił podczas jednej sesji ponad 12%, co wiązało się z transakcjami typu carry trade na japońskim jenie.
W ostatnich latach bowiem inwestorzy bazowali na tanim kredycie w Japonii i kupowali za niego bardziej bardziej ryzykowne aktywa na globalnych rynkach akcji. Teraz te kredyty są panicznie spłacane, ponieważ stopy procentowe w Japonii zostały podniesione, a jen japoński się dynamicznie umacnia.
Należy również zwrócić uwagę, że obecnie w USA mamy rok wyborów prezydenckich, co również wzmaga niepewność na rynku. Wall Street byłoby znacznie spokojniejsze, gdyby oczekiwana przez wielu inwestorów wygrana Donalda Trumpa byłaby w zasadzie przesądzona.
Analiza indeksów S&P 500 i NASDAQ 100
Maciej Leściorz podkreślił, że na indeksie S&P 500 strona popytowa próbuje wybronić poziom 5200 punktów. Na indeksie NASDAQ 100 również mamy do czynienia ze spadkami i próbą pokonania przez podaż poziomu istotnego wsparcia przyjmującego wartość 17 900.
W efekcie, zdaniem Macieja Leściorza, obecnie istnieje krótkoterminowy potencjał odbicia, lecz należy zachować ostrożność, ponieważ mamy teraz do czynienia z mniejszą płynnością na rynku i z całą pewnością jej odbudowa nie nastąpi momentalnie.
Analiza spółki Rivian
Maciej Leściorz wskazał, że Rivian w ubiegłym tygodniu opublikował wyniki finansowe za drugi kwartał, które były zgodne oczekiwaniami. Słaby sentyment na amerykańskim rynku zaowocował jednak spadkami kursu akcji spółki po publikacji tych wyników.
Warto przy tym zaznaczyć, że ruch spadkowy na akcjach Rivian rozpoczął się już w lipcu, po tym jak spółka znalazła się na lokalnych szczytach, na które zaprowadziły ją zapowiedzi zainwestowania 1 miliarda dolarów (z możliwością zwiększenia nakładów do 5 miliardów USD) w Rivian przez Volkswagen.
Analiza spółki Tesla
Maciej Leściorz zwrócił uwagę, że “w drugiej połowie lipca Tesla opublikowała rozczarowujące wyniki finansowe. Pokazały one słabość całej branży samochodów elektrycznych. W efekcie, na akcjach spółki, na poziomie 233 dolarów pojawiła się spadkowa luka cenowa”.
Niewykluczone jednak, że już niebawem inwestorzy ponownie odzyskają wiarę w spółkę. Wtedy poziom 233 dolarów powinien stanowić istotny poziom oporu. Warto również zaznaczyć, że Elon Musk próbuje zbudować atmosferę rebrandingu Tesli.
Musk przedstawia wizję Tesli, jako spółki, która w przyszłości będzie koncentrować się na autonomicznych taksówkach Robotaxi oraz humanoidalnych robotach Optimus. W rezultacie, o ile w krótkim i średnim terminie Tesla nie wydaje się być atrakcyjną spółką do inwestowania, to w długim terminie oferuje ona ciekawe perspektywy rozwoju.
Analiza indeksu WIG20
Maciej Leściorz zaznaczył, że “na polskim rynku sentyment to podstawa. Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie przyciąga bowiem kapitał zagraniczny, na indeksie WIG20 stanowi on aż 60% udziału obrocie, co oznacza, że jest on kluczowy”.
W efekcie, zamykanie pozycji typu carry trade w jenie japońskim ma odzwierciedlenie również na indeksie WG20, co sprawia, że kapitału zagranicznego na GPW po prostu zaczęło brakować. Co gorsza, w krótkim i średnim terminie nie ma co liczyć na jego napływ.
Co gorsza, również z gospodarczego punktu widzenia powrót do regularnej hossy może być bardzo trudny, ponieważ obecnie nasz kraj boryka się z dezinflacyjnym spowolnieniem, a prognozy na kolejne kwartały nie są optymistyczne.
Prognozy dla ropy naftowej
Maciej Leściorz wskazał, że w wyniku rozpoczętej w połowie lipca realizacji zysków ceny ropy WTI spadły poniżej 72 dolarów za baryłkę. Mowa tu o spadku rzędu 14% w dwa tygodnie. Co więcej, po raz ostatni surowiec ten w tych okolicach poruszał się pod koniec stycznia.
Maciej Leściorz zauważył jednak, że “obecnie mamy do czynienia z poziomami, przy których cena ropy znów może się wydawać atrakcyjna, zwłaszcza biorąc pod uwagę ostatnie czynniki geopolityczne związane z Bliskim Wschodem, mogące wywoływać obawy podażowe”.
Z tego powodu, zdaniem eksperta, zmienność na rynku ropy naftowej z całą pewnością będzie utrzymywać się na podwyższonym poziomie. Maciej Leściorz jest także zdania, że w tej chwili warto obserwować, jak kształtują się zapasy tego surowca, gdyż ich dalsze spadki również powinny wpływać na cenę.
Prognozy dla pszenicy
Maciej Leściorz podkreślił, że kurs pszenicy znalazł się w okolicach dołków sprzed wybuchu wojny na Ukrainie. Rynek ten znajduje się w długoterminowym trendzie spadkowym. W ostatnim czasie strona popytowa próbuje co prawda z niego wybić, lecz bez powodzenia.
Maciej Leściorz zwrócił jednak uwagę, że podobnie jak w przypadku ropy naftowej, na rynku pszenicy również pojawiają już pierwsze obawy podażowe związane z zaognieniem konfliktu na Bliskim Wschodzie.
Warto też dodać, że popyt na pszenicę utrzymuje się na stabilnym poziomie, natomiast zbiory – poza USA – okazały się w tym roku znacznie mniejsze niż w latach ubiegłych, co jest istotnym czynnikiem prowzrostowym. W rezultacie, na rynku surowców rolnych także należy się spodziewać zwiększonej zmienności.