Przyszli kredytobiorcy tracą cierpliwość. Część z nich decyduje się na zaciągnięcie kredytów, nie czekając na rządowe programy dopłat. Jednak nie brakuje również takich, którym bez wsparcia trudno będzie zrealizować marzenia o własnym mieszkaniu.
Redaktor Telewizji Biznesowej, Marek Klapa i Karol Wołczyński, ekspert kredytowy rozmawiają o zmartwieniach deweloperów i nabywców mieszkań wynikających z braku konkretów w sprawie dopłat do kredytów. Oto, czego się dowiedzieliśmy:
Czy rząd spełni obietnice dopłat do kredytów?
Karol Wołczyński oznajmił, że “niektórzy klienci nadal dopytują czy rząd spełni obietnice dopłat do kredytów, lecz zdecydowana większość konsumentów rezygnuje już z oczekiwania na decyzję rządu i ubiega się o standardowy kredyt hipoteczny, ponieważ w tej chwili ceny nieruchomości zaczęły spadać, a rynek się ustabilizował”.
Jak banki reagują na brak rządowych dopłat?
Karol Wołczyński zwrócił uwagę, że “zdolność kredytowa klientów jest obecnie ograniczona – dlatego banki w ostatnim czasie zaczęły coraz bardziej walczyć o klientów i w rezultacie obniżać oprocentowanie, znajdziemy już kredyt o stałej stopie z oprocentowaniem poniżej 7%”.
Nie zmienia to faktu, że choć sytuacja zmierza w dobrą stronę, to dopóki Rada Polityki Pieniężnej nie obniży stóp procentowych, kredyty hipoteczne wciąż będą dość drogie, a zdolność kredytowa klientów nie będzie zbyt wysoka.
Jak kształtują się aktualne ceny nieruchomości na południowym Mazowszu?
Karol Wołczyński przekazał, że oczekiwane od wielu miesięcy przez klientów spadki cen mieszkań nareszcie następują. Co więcej, wydaje się, że jeśli rządowy program dopłat do kredytów nie zostanie finalnie uruchomiony, to nieruchomości powinny nadal powoli tanieć, a sytuacja będzie się dalej stabilizować.
Jak brak rządowej pomocy wpłynie na kredytobiorców?
Karol Wołczyński wskazał, że dziś młodzi klienci borykają się przede wszystkim z takimi problemami, jak wkład własny oraz zbyt niska zdolność kredytowa. W rezultacie, bez pomocy rządu będzie im bardzo trudno nabyć swoje pierwsze mieszkanie.
Jakie mieszkania najtrudniej się sprzedają?
Karol Wołczyński ocenił, że “mieszkania o dużej powierzchni użytkowej z reguły najdłużej czekają na nabywców. Wiąże się to oczywiście z wysoką ceną ofertową – pomimo faktu, iż koszt 1 metra kwadratowego jest tutaj z reguły niższy”.
Czy wzrost cen materiałów budowlanych hamuje popyt na budowę domów?
Karol Wołczyński zaznaczył, że wbrew pozorom budowa domu jest dziś dużo tańsza od kupna mieszkania od dewelopera. Mało tego, w ostatnich miesiącach zainteresowanie kredytami na budowę domu – lub na dokończenie budowy – wzrosło.
Należy również podkreślić, że Polacy budują coraz mniejsze domy. Obecnie średnia powierzchnia domu budowanego na kredyt nieznacznie przekracza 100 metrów kwadratowych.