Dariusz Blocher – Prezes Zarządu Unibep opowiada o wynikach pierwszych sześciu miesięcy 2024 roku i istotnych czynnikach, jakie miały wpływ na rezultat spółki, a także o wzroście portfela zamówień. Z czego wynika wzrost cen mieszkań i czy jest on nieuchronny? Przekonamy się poniżej:
Jak Grupa Unibep ocenia pierwsze półrocze 2024?
Dariusz Blocher oświadczył, że “Grupa Unibep ocenia pierwsze półrocze 2024 jako dobre – szczególnie na tle tego, co wydarzyło się w ubiegłym roku, kiedy Unibep miał bardzo dużą stratę. Dlatego 86 milionów złotych zysków, odrobinę niższa sprzedaż i 3,7 miliarda PLN w portfelu to dobry wynik, choć Grupa nadal ma nad czym pracować”.
Co wpłynęło na zmniejszenie długu finansowego netto rok do roku?
Dariusz Blocher stwierdził, że “porównanie bezpośrednie rok do roku nie oddaje sytuacji, gdyż Grupa Unibep poprawiła ją znacznie bardziej w stosunku do tego, co było na koniec 2023 roku”.
Przede wszystkim Grupa poprawiła operacyjne zarządzanie gotówką – szybciej ściąga należności, fakturuje, dba o gotówkę, zdobywa kontrakty które mają zaliczki. Kluczem do sukcesu był zatem controlling operacyjny. Ponadto, spółka sprzedała jedną działkę za 24 miliony złotych.
Z czego wynika wzrost wartości portfela zamówień Grupy Unibep?
Dariusz Blocher wskazał, że “Unibep inaczej podchodzi do kontraktowania. Grupa skupia się na zamówieniach publicznych, drogach, mostach. Udział tego sektora w portfelu zamówień stanowi już prawie 50%, podczas gdy dwa lata temu było to mniej niż 30%”.
Natomiast na rynku wciąż nie ma tak dużej ilości zleceń, o jaką Grupa chciałaby powalczyć. Produkcja budowlano-montażowa spada, trwa weryfikacja projektów, a Unibep czeka na kolejne zlecenia, ma większy apetyt na duże projekty infrastrukturalne w przemyśle, energetyce oraz w budynkach mieszkaniowych i kubaturowych.
Czy widać zmiany w sytuacji na rynku zamówień publicznych?
Dariusz Blocher ocenił, że “realnie nie widać zmian, ponieważ przetargów cały czas brakuje. Poszczególni klienci odblokowują jednak swoje inwestycje – zwłaszcza centralne jednostki typu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad czy PKP Polskie Linie Kolejowe. Skala ta nie jest jednak tak duża”.
Problem polega na tym, że nie popłynęły nowe pieniądze do samorządów, przez co nie ogłaszają one przetargów. W energetyce pojawiają się zaś mniejsze tematy – przede wszystkim bloki oparte na silnikach gazowych i biomasowych.
Prezes Grupy Unibep uważa jednak, że “proces ten trzeba przyspieszyć, ponieważ w innym przypadku nasz kraj nie zdąży zrealizować Krajowego Planu Odbudowy ani Funduszy Europejskich na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko. Pojawi się zaś kumulacja zleceń, co doprowadzi to wysokich kosztów i niedoboru pracowników”.
Ja obecnie wygląda sytuacja w sektorze mieszkaniowym?
Dariusz Blocher zwrócił uwagę, że “mieszkań cały czas potrzebujemy, lecz w Polsce nie ma jednolitej, długoterminowej strategii dla mieszkalnictwa, która wyjaśniałaby, gdzie jest rola państwa we wspieraniu tego sektora i jak odbiurokratyzować dany proces”.
Co istotne, ilość rozpoczynanych budów co prawda ostatnio rośnie, ale przedsprzedaż deweloperska dramatycznie spadła. Klienci przestali zatem kupować mieszkania, co stanowi duży element niepewności w sektorze. Długoterminowo jednak to bardzo perspektywiczny rynek – potrzebujemy dziś co najmniej 1 miliona mieszkań.
Czego dowiedzieliśmy się na tegorocznym Forum Ekonomicznym?
Dariusz Blocher oznajmił, że “na tegorocznym Forum Ekonomicznym dowiedzieliśmy się, że nie ma jednomyślności, jeśli chodzi o wzmacnianie sektora mieszkaniowego. Warto dopuścić do tej dyskusji profesjonalistów z branży, aby eliminować fake newsy mówiące, że to “Bezpieczny Kredyt 2%” wywołał tak duży wzrost cen mieszkań”.
W rzeczywistości odpowiadały za to koszty pracy, działek i procedury. W rezultacie, dziś cała branża potrzebuje decyzji, czy dofinansowanie do mieszkań będzie i w jakim zakresie. Wtedy rynek się unormuje. Aktualna niepewność jest zaś dla deweloperów najgorszą sytuacją, dlatego wstrzymują się oni z inwestycjami, co później doprowadzi do wzrostu cen.