Maciej Wyczesany – Prezes Zarządu Apator SA, opowiada o czynnikach, jakie miały wpływ na rekordowe wyniki spółki, a także o kontraktach krótkoterminowych i konsolidacji w Grupie. Jakich kluczowych regulacji brakuje w odniesieniu do energetyki? Przekonamy się poniżej:
Co się zmieniło w Grupie Apator w okresie ostatniego półrocza?
Maciej Wyczesany zwrócił uwagę dwa elementy, które miały główny wpływ na wyniki spółki. Po pierwsze, wzrost przychodów jest efektem wykorzystania przez Apator wszystkich szans rynkowych, które pojawiły się w segmentach, w których Grupa jest obecna.
W efekcie, segmenty energii elektrycznej, aparatury pomiarowej i łączeniowej oraz rozwiązania ICT przyniosły znaczące poprawy przychodów. Jednocześnie Grupa Apator poprawiła efektywność operacyjną, głównie w obszarze konsolidacji zakupów materiałowych oraz w obszarze operacyjnym.
To wszystko dało Grupie bardzo dobre wyniki na poziomie rentowności. Dodatkowo, dzięki optymalizacji gospodarki magazynowej i optymalizacji kapitału obrotowego, Apator był w stanie zredukować koszty finansowania.
Powyższe dane stanowią bardzo dobry prognostyk na przyszłość – efektywność operacyjna w obszarze operacyjnym i obszarze gospodarowania kapitałem obrotowym pozwala bowiem na wykorzystanie szans związanych z brakiem kosztów finansowania i podniesieniem wyniku netto.
Czy znaczący wzrost rentowności to efekt nowej strategii?
Maciej Wyczesany stwierdził, że “wierzy w nową strategię i kierunki, które Apator przyjął w ramach niej, lecz za wzrost rentowności odpowiadało przede wszystkim wykorzystanie szans rynkowych związanych z bardzo krótkim terminem realizacji, które się pojawiły”.
Nie zmienia to faktu, że pierwsze efekty konsolidacji Grupy są już widoczne. Mowa tu głównie o konsolidacji elementów zakupowych, gdyż pozwoliło to na obniżenie poziomu udziału materiałów i ich cen. Element ten również pozytywnie wpłynął na rentowność realizowanych kontraktów.
Czy trend mocnego wzrostu w segmencie Energia Elektryczna może zmienić kierunek?
Maciej Wyczesany oznajmił, że “na rynku energii elektrycznej jest spore opóźnienie związane z realizacją procesu wymiany Liczników Zdalnego Odczytu przez Operatorów Systemu Dystrybucyjnego. Proces ten musi zatem przyspieszyć”.
Pewnym zagrożeniem na rynku energii elektrycznej może być jednak chińska konkurencja, ponieważ rząd w żaden sposób tego rynku nie chroni i nie wspiera krajowych producentów.
Dlaczego rząd nie chroni własnego rynku przed napływem chińskiej konkurencji?
Maciej Wyczesany oświadczył, że “Polska jest jedynym europejskim krajem, który w żaden sposób nie chroni rynku związanego z energią i urządzeniami wykorzystywanymi w sieciach energetycznych”.
Inne kraje wprowadziły bardzo restrykcyjną i klarowną politykę dotyczącą dopuszczenia urządzeń spoza obszaru europejskiego do swojej infrastruktury krytycznej. Polska nie ma zaś żadnych regulacji pod kątem cyberbezpieczeństwa dla urządzeń końcowych IoT i urządzeń telemechaniki funkcjonujących na sieci.
Co gorsza, nie ma żadnych programów certyfikacji, ani wymagań związanych z kontrolą łańcucha dostaw i transparentnością pochodzenia produktów. Rząd niestety nie podchodzi poważnie do tego zagadnienia. Dodatkowo, rząd po prostu nie promuje polskich dostawców.
Jakie są dalsze perspektywy na rozwój magazynów energii?
Maciej Wyczesany wskazał, że “w przestrzeni publicznej i medialnej magazyny energii odmieniane są przez wszystkie przypadki. W praktyce jednak można je policzyć na palcach jednej ręki”.
Co gorsza, mowa tu o małych magazynach, funkcjonujących w rolach klastrów, spółdzielni energetycznych czy rozwiązań pilotażowych u Operatorów Systemu Dystrybucyjnego. W ostatnich tygodniach pojawiły się jednak znaczące przetargi na magazyny energii, co daje nadzieję na przyszłość.
Prezes Grupy Apator zaznaczył, że “magazyny energii są konieczne dla stabilizacji sieci oraz wykorzystania potencjału odnawialnych źródeł energii. Okazuje się bowiem, że wyłączenia zielonej energii w zeszłym roku starczyłyby na zapewnienie energii dla 250 tysięcy gospodarstw domowych”.
W rezultacie, teraz potrzebne są jasne procedury przetargowe oraz pewne kwestie związane z finansowaniem i wchłonięciem środków z Krajowego Planu Odbudowy przez gospodarkę.
Przede wszystkim trzeba jednak zapewnić, aby te rozwiązania były bezpieczne cyfrowo, odporne na ataki hakerów. Rząd musi zatem jak najszybciej zapewnić odpowiednie regulacje w tym zakresie.