Podczas konferencji BCC for the Future – Liderzy Jutra, Robert Kamiński, Doradca Prezesa Business Centre Club ds. Projektów Strategicznych przeprowadził dla Telewizji Biznesowej wywiad z Aleksandrem Kwaśniewskim, Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1995–2005.
Aleksander Kwaśniewski poruszył temat polskiej transformacji gospodarczej i strategicznych wyzwaniach stojących obecnie przed Polską i Europą, w tym integracji z Zachodem, przystąpieniu do NATO i Unii Europejskiej, oraz konieczności wejścia do strefy euro. Oto, czego się dowiedzieliśmy:
Jakie okna możliwości powinni otwierać dziś polscy liderzy, aby Polska stała się częścią nowoczesnej Europy?
Aleksander Kwaśniewski oznajmił, że główne okna szans są dziś związane z rozwojem technologicznym. Jeśli przegapimy moment wejścia sztucznej inteligencji i kolosalnych zmian w automatyzacji oraz w oczekiwaniach rynkowych, to szansa przepadnie. Trzeba zatem wykorzystać ten właściwy moment.
Czy warto wejść do strefy euro?
Aleksander Kwaśniewski jest zdania, że “moment wejścia do strefy euro został już przegapiony, można było to zrobić wcześniej. Dziś zaś o euro w Polsce głównie decyduje się w kategoriach politycznych, a nie ekonomicznych i finansowych. Europa zaś musi być zjednoczona, jeśli chce się liczyć w nowym rozdaniu na świecie”.
A zjednoczona Europa musi między innymi opierać się na wspólnej walucie, czyli właśnie na euro. Niestety, w Polsce temat ten jest zamrożony.
Czy dziś Europa ma wizję, która potrafiłaby zainspirować młode pokolenia?
Aleksander Kwaśniewski uważa, że “wizja wspólnoty, integracji, otwartych granic, dostępności uniwersytetów, możliwości kupowania nieruchomości w całej Europie ciągle jest atrakcyjna. Dzisiaj do tych wizji trzeba jednak dodać mocny argument realistyczny”.
Świat bowiem się zmienia. W ciągu najbliższych 15 lat będziemy mieli do czynienia z nową mapą geostrategiczną. O swoją pozycję walczyć będą Chiny, Stany Zjednoczone, Rosja i Indie. Unia Europejska także ma szansę być tutaj jednym z głównych graczy, jeżeli tylko będzie wspólna.
Właśnie dlatego wspieranie Unii Europejskiej jest w naszym interesie. Albo będziemy bowiem działać razem i odgrywać istotną rolę w drugiej połowie XXI wieku, albo będziemy miejscem muzealnym – interesującym dla turystyki, wygodnym dla życia, ale bez niezbędnej dynamiki, by oddziaływać na procesy polityczne i gospodarcze.
Czy mamy w Polsce liderów, którzy potrafiliby poprowadzić społeczeństwo w dobie rewolucji technologicznej?
Aleksander Kwaśniewski ocenił, że jesteśmy bardzo spolaryzowani, Donald Tusk i Jarosław Kaczyński walczą ze sobą już 20 lat. Jeżeli Polska chce jednak skorzystać z szans zapewnianych przez nowe technologie, musi lepiej wykorzystać kapitał społeczny. Nie stać nas na to, aby 50% ludzi popierało rząd, a 50% go nienawidziło.
Aleksander Kwaśniewski ma zatem nadzieję, że w młodszym pokoleniu znajdą się osoby, które będą umiały łączyć i integrować, a nie dzielić. Świat biznesu też ma tutaj rolę do odegrania, gdyż jest on na pierwszej linii procesów gospodarczych.
Aleksander Kwaśniewski nie sądzi jednak, że takie otrzeźwienie nastąpi w Polsce szybko. W 2027 roku mamy bowiem kolejne wybory, które prawdopodobnie znów odbędą się wokół haseł polaryzacyjnych.
Czy w innych krajach mamy przykład skutecznej współpracy biznesu i polityki?
Aleksander Kwaśniewski zwrócił uwagę, że “w innych krajach jest bardzo wiele kontynuowanych tradycji. Na przykład w Niemczech współpraca biznesu i polityki jest solidnie uregulowana – reprezentacje przedsiębiorców mają swoje prawa, a politycy wiedzą, że należy z nimi rozmawiać”.
Z kolei w Polsce takich organizacji mamy dużo, a chęć dialogu ze strony polityków jest dosyć ograniczona.
Czy Aleksander Kwaśniewski wybrałby dziś politykę, gdyby ponownie miał 40 lat?
Aleksander Kwaśniewski oświadczył, że “młodość oznacza przekonanie, iż góry można przenosić, daje ona szansę na zrealizowanie bardzo wielu planów i marzeń. Tego w żaden sposób nie da się zastąpić”.
Rada dla przedsiębiorców od Aleksandra Kwaśniewskiego
Aleksander Kwaśniewski wskazał, że “dziś wszystko jest w rękach przedsiębiorców, bardziej niż było to na początku transformacji. Dziś mogą oni decydować o swoich firmach, muszą oni tylko właściwie odczytywać sygnały w tych trudnych czasach. Muszą zatem szukać rozwiązań i być przekonani, że sukces jest absolutnie możliwy”.





