W 24. odcinku emitowanego na antenie Telewizji Biznesowej programu “Gaming na giełdzie” Tymoteusz Nowak – redaktor naczelny Telewizji Biznesowej i Jarosław Kotowski – wiceprezes Play of Battle, omawiają tematy dotyczące spółki i jej głównej produkcji, a także sytuacji na rynku gamingowym. Oto, czego się dowiedzieliśmy:
Jarosław Kotowski o sentymencie do rynku gamingowego
Jarosław Kotowski oznajmił, że “najpierw, pod koniec 2020 roku sentyment na polskim rynku gamingowym zaczął się psuć, bańka pękła. W 2023 roku doszły zaś perturbacje na rynku międzynarodowym, kiedy to okazało się, że szwedzkie Embracer Group ma spore problemy, musiało zamykać poszczególne studia i zwalniać pracowników”.
Problemy gamingu są dziś zatem międzynarodowe, bańka gamingowa na świecie w ubiegłym roku pękła, w Polsce natomiast ten scenariusz wydarzył się już wcześniej. Przyczyną tej bańki jest między innymi fakt, że dziś produkuje się zbyt dużo gier – problemem jest skuteczne dotarcie do świadomości graczy i utrzymanie ich zainteresowania.
W rezultacie, próg wejścia jest zbyt niski, a wybić się jest coraz trudniej. Doskonale świadczy o tym fakt, że aż 95% z gier wypuszczanych na platformę Steam w 2023 roku zarobiło mniej niż 100 tysięcy dolarów.
Gry niskobudżetowe vs. gry wysokobudżetowe okiem Jarosława Kotowskiego
Jarosław Kotowski zwrócił uwagę, że produkcje od CD Projekt miały gigantyczne budżety, a jednak odniosły międzynarodowy sukces. Co więcej, gry od spółek Techland i 11bit studios także zostały świetnie przyjęte na świecie.
Play of Battle pracuje zaś nad połączeniem gry typu grand strategy z produkcją typu RTS. Polacy uwielbiają zaś gry typu grand strategy, a do tej pory w naszym kraju nie powstawały żadne tytuły z tego gatunku.
Warto zaznaczyć, że bariera wejścia na rynek gier typu grand strategy jest naprawdę wysoka – dlatego szwedzkie studio Paradox Interactive nie ma dziś na nim konkurencji.
Co lepsze – samodzielna produkcja gry czy przy udziale wydawcy?
Jarosław Kotowski jest zwolennikiem self-publishingu. Współpraca z wydawcą ogranicza bowiem wolność w zakresie prac nad grą i jej rozwojem po premierze. Dziś, z perspektywy czasu widzimy, że polskie ambitne spółki gamingowe, które odniosły prawdziwy sukces, bazowały na self-publishingu.
Wiceprezes Play of Battle o scenariuszach dla inwestorów i planach giełdowych
Jarosław Kotowski oświadczył, że “Play of Battle na pewno nie pojawi się na giełdzie przed 2026 rokiem. W grę wchodzi debiut dopiero po udanej premierze gry. Ponadto, spółka prowadzi rozmowy z zagranicznymi inwestorami. Jeśli taka transakcja zostałaby zawarta, mogłoby dojść do wykupu części akcjonariuszy”.
Jarosław Kotowski o programie motywacyjnym (ESOP) dla zespołu
Jarosław Kotowski poinformował, że “ESOP dla zespołu pojawi się w najbliższym czasie, bezpośrednio po emisji zostanie on zakomunikowany”.
Struktura akcjonariatu okiem wiceprezesa Play of Battle
Jarosław Kotowski wskazał, że “Play of Battle jest obecnie w trakcie emisji publicznej. Emisja ta zmieni strukturę akcjonariatu”.
Na jaki okres wystarczy zaplanowany budżet?
Jarosław Kotowski ocenił, że po emisji budżet spółki wystarczy do kontynuowania prac nad grą do końca 2025 roku.
Zespół Play of Battle okiem Jarosława Kotowskiego
Jarosław Kotowski podkreślił, że “wszystkie kompetencje w autorskim zespole Play of Battle są już pokryte. Nie zmienia to faktu, że wkrótce zespół spółki jeszcze nieznacznie się powiększy, aby zwiększyć moce przerobowe. Docelowo zespół może liczyć nieznacznie ponad 30 osób”.
Jaki wpływ ma hossa gamingowa 2020/21 na bieżący rynek?
Jarosław Kotowski stwierdził, że “hossa gamingowa 2020/2021 i rozczarowanie inwestorów, jakie po nie nastąpiło, sprawiły, iż dziś poprzeczka jest wyżej podniesiona – spółki muszą posiadać zespół i pokazywać efekty swoich prac”.
Wiceprezes Play of Battle o zawartości wersji demo gry
Jarosław Kotowski ujawnił, że “w wersji demo gry będzie można grać Polską w scenariuszu alternatywnym w latach 2020-2022. W tym scenariuszu alternatywnym Rosja szybko zajęła Ukrainę i zaczęła wojnę hybrydową przeciw Polsce”.
Gracz, sterując Polską, stara się zaś maksymalnie przedłużyć tę wojnę hybrydową, aby jak najlepiej przygotować się do nadejścia wojny kinetycznej. Po starcie wojny kinetycznej dojdzie do 4 bitwy, w których cała infrastruktura miast – w tym Warszawy – będzie odzwierciedlona.
Jaki wpływ ma sytuacja geopolityczna na popularność gry?
Jarosław Kotowski ocenił, że “aktualnie żyjemy w czasie nowych wojen napoleońskim. Oznacza to, że wojny wybuchają regularnie. Gra pokazuje zaś, że na świecie mamy cztery punkty zapalne: Europę Środkowo-Wschodnią, Bliski Wschód, Półwysep Koreański oraz okolice Tajwanu”.
Play of Battle zakłada więc, że w najbliższych latach w tych regionach będzie dochodziło do kolejnych napięć, sytuacja u nich nagle się nie uspokoi.
Jarosław Kotowski o zabezpieczeniu drobnych inwestorów w przypadku zmiany planów
Jarosław Kotowski oznajmił, że “przy potencjalnym wejściu zagranicznego inwestora do Play of Battle, spółka będzie pracowała nad zabezpieczeniem drobnych akcjonariuszy i na pewno postara się wypracować z nimi stanowisko satysfakcjonujące wszystkie strony”.
Wiceprezes Play of Battle o spotkaniach z inwestorami
Jarosław Kotowski wskazał, że spółka zrzesza nietypowych inwestorów. W Play of Battle zainwestowała między innymi spółka zbrojeniowa. W efekcie, inwestorzy na spotkaniach zadają często dość niespodziewane pytania i nierzadko poruszają kwestie geopolityczne.
Jarosław Kotowski o twórcach scenariuszy gry
Jarosław Kotowski zwrócił uwagę, że “nad projektem pracuje wielu ekspertów wojskowych i specjalistów z zakresu geopolityki. Scenariusze gry wykuwają się zatem na ich spotkaniach, które spółka organizuje”.
Wiceprezes Play of Battle o cenie i planach sprzedażowych gry
Jarosław Kotowski poinformował, że “cena gry ma znaleźć się w przedziale od 40 do 60 dolarów. Będzie ona sprzedawana na platformie Steam, a głównymi rynkami zbytu będą Unia Europejska, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone. Największe zainteresowanie gra budzi jednak w Polsce i Turcji”.
Niewykluczone, że gra przyciągnie również sporo graczy z Chin, choć oficjalnie na tym rynku nigdy nie będzie ona mogła zostać wydana – z całą pewnością chińscy gracze będą jednak chętnie korzystać z VPN, aby w nią zagrać, gdyż już dziś budzi ona u nich spore zainteresowanie.
Tryby gry okiem Jarosława Kotowskiego
Jarosław Kotowski zapowiedział, że “Play of Battle zamierza bardzo mocno rozwinąć narzędzia moderskie i całą scenę moderską wokół gry. Kwestia trybu multiplayer jest zaś nieoczywista, gdyż pojedyncza sesja w przypadku rozgrywki grand strategy i RTS jednocześnie byłaby zbyt długa”.
Spółka rozważa jednak wprowadzenie RTS-owych potyczek w trybie multiplayer, trwałyby one po 20-30 minut. Niewykluczone jednak, że ten tryb zostanie dodany dopiero po premierze gry.
Wiceprezes Play of Battle o czasie życia gry
Jarosław Kotowski liczy, że “czas życia gry wyniesie wiele lat, spółka zakłada zaś wspieranie gry przez lata poprzez wypuszczanie kolejnych dodatków”.
Wiceprezes Play of Battle o kamieniach milowych na najbliższe miesiące
Jarosław Kotowski oznajmił, że “w najbliższych miesiącach spółka będzie bardzo intensywnie szykować się do zamkniętych testów. W przyszłym roku uruchomiona zostanie natomiast strona gry na Steam, a następnie zostanie wypuszczone jej publiczne demo”.