Albert “Longterm” Rokicki, założyciel Longterm.pl, w rozmowie z redaktorem Telewizji Biznesowej, Markiem Klapą, omawia bieżące wydarzenia i prezentuje prognozy dla Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie oraz Wall Street. Oto, czego się dowiedzieliśmy:
Albert Rokicki o sytuacji na GPW
Albert “Longterm” Rokicki wskazał, że “po pokonaniu przez indeks WIG 100 000 punktów może nastąpić korekta na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Za takim scenariuszem przemawia także to, że indeks WIG20 już w dużej mierze raczej wyczerpał swój potencjał”.
Następnie, zdaniem eksperta, pałeczkę powinny przejąć mniejsze spółki, co sprawi, że indeksy sWIG80 i mWIG40 będą lepiej się zachowywały. WIG20 i WIG do wzrostów powinny zaś wrócić dopiero na jesieni – teraz z kolei są one skazane na naturalną korektę.
Czy przedłużające się oczekiwanie na pokój na Ukrainie negatywnie wpłynie na rynki?
Albert “Longterm” Rokicki jest zdanie, że “korekta na europejskich rynkach akcji jest absolutnie nie do uniknięcia. Niewykluczone nawet, że do realizacji zysków dojdzie właśnie w dniu ogłoszenia zawieszenia broni na Ukrainie”.
Mało tego, sama kontynuacja wojny również wcale nie stanowi negatywnego scenariusza dla europejskich giełd, gdyż napędza ona produkcję uzbrojenia na Starym Kontynencie.
Co na rynkach wydarzy się 2 kwietnia?
Albert “Longterm” Rokicki zwrócił uwagę, że “administracja Donalda Trumpa nazywa 2 kwietnia “Dniem Wyzwolenia Amerykanów od jarzma niesprawiedliwych obciążeń celnych”. Mimo wszystko, nie ma żadnych wątpliwości, że między USA a Europą i Azją zaczną się toczyć negocjacje, które mogą doprowadzić do obniżenia swoich ceł”.
Natomiast same rynki akcji już nie powinny, według eksperta, silnie reagować tego dnia na oficjalne wprowadzenie ceł, ponieważ działanie to było już od długiego czasu zapowiadane.
Sytuacja na Wall Street okiem Alberta Rokickiego
Albert “Longterm” Rokicki zaznaczył, że “na ten moment na amerykańskim rynku akcji mamy do czynienia ze zwykłą korektą. Nie zmienia to jednak faktu, że rynek negatywnie ocenia działania Donalda Trumpa – w szczególności wprowadzenie ceł”.
W tej chwili, w opinii eksperta, zalecana jest zatem ostrożność – zwłaszcza, że w tej chwili indeks S&P 500 walczy o utrzymanie kluczowych poziomów wsparcia. Jeśli poniesie on klęskę, będzie można mieć poważne powody do niepokoju.