W najnowszym odcinku emitowanego na antenie Telewizji Biznesowej programu “Artyści rynków” dziennikarz ekonomiczny Jacek Brzeski oraz jego goście: Maciej Leściorz – Dyrektor ds. Sprzedaży i Edukacji w CMC Markets i Łukasz Wardyn – dyrektor na Europę Wschodnią w CMC Markets przyglądają się aktualnej sytuacji na rynkach kapitałowych:
Analiza amerykańskiego rynku akcji
Analitycy uważają, że długoterminowa hossa na Wall Street w środowisku wysokich stóp procentowych to prawdziwy cud, który cały czas trwa. Amerykańskie indeksy mają się zaś świetnie, konsekwentnie osiągają nowe historyczne szczyty, a wyniki największych spółek są zgodne z oczekiwaniami lub nawet je przewyższają.
Na dodatek, okazuje się, że inflacja w Stanach Zjednoczonych jest pod kontrolą, co daje szansę na obniżkę stóp procentowych jeszcze w tym roku. Taki scenariusz jest idealną sytuacją dla rynków giełdowych, gdyż doszłoby wtedy do obniżki stóp procentowych przy braku osłabienia gospodarczego – czyli braku osłabienia wyników spółek.
Łukasz Wardyn zaznaczył przy tym, że oprócz rynkowych liderów, warto spojrzeć na mniejsze spółki – na przykład te wchodzące w skład indeksu Russell 2000, gdyż one są bardziej narażone na koszt finansowania.
Aktualnie kurs tego indeksu znajduje się bowiem blisko tegorocznych szczytów. W efekcie, utworzyła się formacja głowy z ramionami. Jeśli zostanie ona zanegowana, będzie nas czekać kolejny silny ruch w górę.
Analiza spółki Warner Bros. Discovery
Maciej Leściorz zauważył, że po dojściu kursu Warner Bros. Discovery w okolice wsparcia, znajdującego się na poziomie 8 dolarów za akcję, rozpoczęła się konsolidacji. W tym momencie kurs znajduje się nieznacznie nad tym poziomem.
Jeśli jednak kupujący zdołaliby pójść za ciosem i pokonać opór przyjmujący wartość 9.30 USD, pojawiłby się potencjał kontynuacji ruchu wzrostowego i domknięcia luki spadkowej z lutego. Do tego jeszcze jednak daleka droga – zwłaszcza, że wyniki finansowe spółki nie zachwycają.
Konkretnie rzecz biorąc, strata netto Warner Bros. Discovery była dwukrotnie wyższa od przewidywań analityków – wyniosła ona 40 centów na akcję. Spółka odnotowała stratę we wszystkich sektorach, w których działa – poza sektorem streamingu.
W ostatnim czasie inwestorów mogła jednak ucieszyć informacja o podpisaniu umowy partnerskiej Warner Bros. Discovery z The Walt Disney Company oraz usługą Hulu. Ta trójka graczy zawiązała bowiem sojusz, który ma rzucić wyzwanie spółce Netflix.
Co więcej, Warner Bros. Discovery zapowiedziało nową filmową produkcję z uniwersum “Władcy Pierścieni”, której reżyserem znów będzie Peter Jackson. Jeśli produkcja ta okazałaby się podobnym hitem, jak trylogia “Władcy Pierścieni” oraz trylogia “Hobbit”, inwestorzy mogą liczyć, że spółka powróci do generowania zysków.
Do tego jeszcze jednak daleka droga, gdyż premiera opisywanej produkcji jest przewidywana dopiero na 2026 rok – co nie zmienia faktu, że tytuł ten może rozpalić wyobraźnię inwestorów już znacznie wcześniej.
Analiza indeksów WIG20 i WIG
Łukasz Wardyn oznajmił, że Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie to nadal trudny rynek dla inwestorów, gdyż wzrosty na poszczególnych sesjach są dość niezdecydowanie, a cofnięcia są natomiast silne.
Nie zmienia to faktu, że w ujęciu długoterminowym na polskim rynku akcji jeszcze daleko do końcowej fazy ruchu wzrostowego. Co więcej, wzrosty na GPW wspiera silna złotówka, a według najnowszych prognoz inflacja w latach 2024-2025 ma być niższa od pierwotnych przewidywań.
Fundamentalnie indeksy WIG i WIG20 nadal mają więc duży potencjał wzrostowy, a do spekulacyjnej fazy hossy wciąż bardzo daleko.
Analiza spółki KGHM
Akcje KGHM od marca pokazują moc. Kurs spółki wzrósł już w tym okresie o niemal 50%. Co więcej, w drugiej połowie kwietnia dynamika ruchu w górę jeszcze przyspieszyła.
Wzrost ceny akcji KGHM jest konsekwencją dynamicznych zwyżek na rynku miedzi i srebra. Notowana na giełdzie Chicago miedź osiągnęła bowiem w tym tygodniu historyczne maksimum – i wiele wskazuje na to, że wzrosty nie dobiegły jeszcze końca. Srebro również notuje wieloletnie szczyty. Jego cena sięga już 30 dolarów za uncję.
Ponadto, KGHM pozytywnie zaskoczył ostatnio wynikami finansowymi. Dodatkowo spółka zapowiedziała wypłatę czwartej dywidendy z rzędu, co daje nadzieję, że powróciła już ona do regularnej wypłaty dywidend.
Maciej Leściorz zaznaczył przy tym, że najbliższy poziom oporu dla kursu KGHM przyjmuje wartość 163 złotych za akcję. Z jednej strony spółce nadal trochę do niego brakuje, ale z drugiej – przy obecnej dynamice wzrostu, cena ta może zostać osiągnięta w zaledwie kilka sesji.
Analiza indeksu Nikkei 225
Łukasz Wardyn zaznaczył, że kurs indeksu Nikkei 225 obecnie walczy z istotnym oporem i zbliża się do ataku na szczyt. Jest to dość zaskakujące, gdyż ostatnie dane gospodarcze płynące z Japonii są naprawdę kiepskie, co jest skutkiem postępującego spadku konsumpcji prywatnej, co z kolei wynika z coraz niższej siły nabywczej Japończyków.
Zdaniem analityka, ta nietypowa sytuacja wynika z tego, że największe japońskie spółki prowadzą działalność globalną i czerpią zyski na całym świecie – w tym również w Stanach Zjednoczonych i innych miejscach, gdzie jest świetna koniunktura.
W efekcie, według Łukasza Wardyna “sytuacja na wykresie wygląda naprawdę dobrze i już bardzo niewiele brakuje, aby strona popytowa znowu wystartowała i zaatakowała szczyty – nawet pomimo słabej gospodarki”.
Analiza spółki BYD
Maciej Leściorz oznajmił, że podniesienie ceł importowych w Stanach Zjednoczonych na samochody z Chin z 25% do 100%, które ostatnio wprowadził prezydent Joe Biden to oczywiście bolesna informacja dla chińskich spółek, lecz wojna administracji Bidena z chińskimi producentami nie jest nową informacją.
Warto dodać, że choć chińscy producenci samochodów mają bardzo duży rynek wewnętrzny, to spółka BYD w ostatnich latach zaczęła kłaść coraz większy nacisk na eksport i absolutnie się to nie zmieni. W efekcie, spółka liczy teraz, że jej najnowsze modele zawojują rynki Ameryce Południowej, Kanadzie czy Meksyku.
Co więcej, od lutego, kurs BYD utrzymuje się w długoterminowym trendzie wzrostowym. W ostatnim czasie doszło co prawda do korekty. Kluczowe znaczenie w tej chwili ma wsparcie zlokalizowane na poziomie 215 dolarów hongkońskich. Jeśli zatem dojdzie do odbicia od tej bariery, to zdaniem Macieja Leściorza, pojawi się możliwość dalszego ruchu na północ.
Prognozy dla EUR/PLN, USD/PLN i PLN Index
Łukasz Wardyn podkreślił, że fundamentem, który cały czas wspiera złotego, jest to, że Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe prawdopodobnie dopiero w przyszłym roku.
Analityk obawia się jednak, że pierwsze obniżki stóp procentowych, których dokona Europejski Bank Centralny i Rezerwa Federalna USA nie wywołają impulsu do umacniania się złotego, gdyż zostały już one zdyskontowane.
Nie zmienia to faktu, iż według Łukasza Wardyna, “formacja, którą aktualnie widzimy na indeksie PLN daje bardzo duże nadzieje, że uda się przełamać tegoroczny szczyt i wyjść półkę wyżej”.
Łukasz Wardyn oznajmił więc, iż “na długoterminowych wykresach widzimy, że potencjał notowań z ostatnich miesięcy daje możliwość jeszcze jednej silnej fali umacniania się złotego zanim obniżki stóp procentowych w strefie euro i Stanach Zjednoczonych staną się faktem”.
Analiza platyny
Maciej Leściorz zaznaczył, że “opublikowany pod koniec kwietnia raport Światowej rady do spraw Platyny zapoczątkował istotny ruch cenowy na rynku tego metalu, który sięgnął już 20% wzrostu. Ponadto, dodatkowego pędu platyna dostała po przebiciu psychologicznego oporu przyjmującego 1000 dolarów za uncję”.
Analityk wyjaśnił, że z szacunków Światowej rady do spraw Platyny wynika, iż będziemy borykać się z deficytem tego metalu szlachetnego, spowodowanego rosnącym popytem na niego w segmencie motoryzacyjnym i bardzo niską podażą. Ponadto, okazuje się, że popyt na platynowe monety i sztabki powrócił do poziomów sprzed pandemii COVID-19.
Maciej Leściorz ostrzega jednak, że “z technicznego punktu widzenia kluczowe jest teraz pokonanie przez platynę lokalnego oporu przyjmującego wartość 1084 dolarów za uncję. Jego wybicie otworzy platynie drogę do podwójnego szczytu przyjmującego wartość 1130 USD”.