Ewelina Pawlus-Czerniejewska, Prezes Zarządu Green Zebras SA opowiada o obecności Green Zebras na GPW, a także o nowościach w spółce od czasu debiutu. Czy inwestorzy oswoili się już z pojęciem “liofilizacja”? Przekonamy się poniżej:
O co inwestorzy indywidualni pytają Green Zebras po wejściu na giełdę?
Ewelina Pawlus-Czerniejewska oznajmiła, że “inwestorzy pytają o produkty, nowości, przychody i perspektywy Green Zebras. Kwestie te są istotne dla osób oczekujących zwrotu z inwestycji”.
Co się zmieniło w życiu Green Zebras po debiucie?
Ewelina Pawlus-Czerniejewska oświadczyła, że “sama kwestia bycia spółką publiczną, którą Green Zebras jest od lipca, przekłada się na zainteresowanie różnego rodzaju podmiotów. Ponadto, w związku z samym debiutem wiele firm zwracało się do spółki i wyrażało chęć nawiązania współpracy”.
Prezes Green Zebras SA dodała, że po debiucie na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie klienci doceniają wzrost wiarygodności i przejrzystości spółki.
Jak wyglądają plany rozwoju Green Zebras na najbliższe miesiące?
Ewelina Pawlus-Czerniejewska wskazała, że “Green Zebras zgodnie z harmonogramem realizuje tematy z obszaru farmacji. Dużo dzieje się również, jeśli chodzi o kwestie dotyczące prototypowania i produkcji. Zainteresowanie tego typu usługą w ciągu ostatniego roku bowiem zwiększyło się”.
Prezes Green Zebras SA stwierdziła, że “żywność funkcjonalna jest trendem lat 2024-2025. Trend ten jest coraz bardziej odczuwalny. Ponadto, końcówka roku w branży spożywczej to czas nowości – wiele marek wypuszcza wtedy edycje specjalne swoich produktów. Green Zebras również tutaj widzi swoją szansę”.
Czy “liofilizacja” jest nadal wiedzą tajemną?
Ewelina Pawlus-Czerniejewska jest zdania, że Green Zebras już wyedukowało inwestorów na tyle mocno, że wiedzą oni czym są liofilizowane owoce. Co więcej, inwestorzy nie muszą być przekonywani do walorów liofilizowanych produktów – wszyscy wiedzą, że to dobra, jeśli chodzi o konserwację żywności.
Istotnym atutem liofilizowanej żywności jest również walor smakowy. Liofilizowane owoce i warzywa są smaczne i odpowiednie do chrupania, dlatego świadomi konsumenci wybierają je zamiast sięgać po wysokotłuszczowe przekąski.