Michał Duniec, Prezes Zarządu Analizy Online SA, omawia możliwości, jakie dają współczesne inwestycje. Co lepsze – fundusze inwestycyjne czy ETF-y? W co inwestować, gdy ceni się spokój lub też ma apetyt na większe ryzyko? Gdzie szukać sprawdzonych informacji o inwestowaniu? Odpowiedzi na te pytania znajdziemy poniżej:
Fundusze inwestycyjne vs. ETF-y – kto wygrywa walkę o inwestora?
Michał Duniec oznajmił, że “w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej fundusze ETF i fundusze indeksowe już dawno wygrały walkę z funduszami inwestycyjnymi. W Polsce zaś nadal zdecydowanie wygrywają tradycyjne fundusze inwestycyjne, ale rola funduszy ETF i funduszy indeksowych rośnie”.
Fundusze tradycyjne skupiły się bowiem na inwestorach ceniących spokój, którzy nie chcą podejmować wysokiego ryzyka. Tacy inwestorzy wybierają zatem fundusze obligacji krótkoterminowych, o najniższym profilu ryzyka, oferujące nieco większe stopy zwrotu od lokat.
Fundusze ETF stanowią natomiast atrakcyjną propozycję dla lepiej wyedukowanych inwestorów, którzy posiadają rachunek maklerski i są skłonni do podejmowania wyższego ryzyka.
Jak i gdzie szukać rzetelnych informacji o inwestowaniu?
Michał Duniec zaznaczył, że “powinno się szukać niezależnych informacji i sprawdzić, które rozwiązanie będzie najlepsze, zanim podejmiemy decyzję inwestycyjną. W tym celu należy korzystać ze sprawdzonych źródeł, które pozwalają porównywać fundusze tradycyjne z funduszami ETF”.
Co ważne, pod uwagę należy tutaj wziąć takie czynniki, jak to, ile zarabiamy, jakie kwoty możemy odkładać, jaki mamy horyzont inwestycyjny, czy mieliśmy już do czynienia z inwestowaniem, jaka jest nasza tolerancja do ryzyka i jak radzimy sobie z ponoszeniem strat.
Warto też wiedzieć, że w Polsce mamy świetną grupę influencerów, promujących pasywne inwestowanie. Ponadto, serwisy prowadzone przez domy maklerskie również posiadają wartościową wiedzę na temat funduszy ETF i funduszy inwestycyjnych.
Na ile istotne jest to, w jakiej walucie inwestujemy?
Michał Duniec ocenił, że “należy zadać sobie pytanie, jak dużą część naszego portfela inwestycyjnego chcemy otworzyć na ryzyko walutowe? Bardzo często inwestorzy nie rozumieją bowiem tego ryzyka, choć wydaje im się, że są gotowi je ponieść”.
W praktyce jednak ogromna grupa inwestorów czuje żal, gdy indeks rośnie, a waluta się osłabia, w związku z czym ich korzyść z inwestycji jest mniejsza niż się wydaje. Z tego powodu, oprócz najpopularniejszych funduszy ETF notowanych w euro i dolarze warto szukać rozwiązań od krajowych dostawców, zabezpieczających ryzyko kursowe.