Akcje Alior Banku (ALR), Banku Handlowego (BHW), Domu Development (DOM) czy Kęt (KTY) znajdują się na historycznych szczytach lub bardzo blisko tych poziomów generując trzycyfrowe stopy zwrotu w ciągu 2-3 lat.
Jednocześnie duże dywidendy z firm w tej chwili oraz potencjalnie w przyszłości rodzą pytanie, czy realizować duże zyski wynikające ze zmiany ceny, czy może trzymać dalej akcje licząc na dywidendy w przyszłości?
Marcin Tuszkiewicz, współzałożyciel innowacyjnej aplikacji dla inwestorów Squaber, w swoim cotygodniowym programie na antenie Telewizji Biznesowej, wyjaśnia jak realizować zyski na spółkach dywidendowych. Oto, czego się dowiedzieliśmy:
Marcin Tuszkiewicz o inwestowaniu dywidendowym
Marcin Tuszkiewicz w pierwszej kolejności zaznaczył, że inwestowanie dywidendowe jest problematyczne, jeśli inwestujemy krótkoterminowo, gdyż wtedy największe znaczenie ma pojedyncza stopa dywidendy.
Inwestowanie długoterminowe w spółki będące “dywidendowymi arystokratami” to zaś bardzo dobra droga do generowania dochodu pasywnego. W takim scenariuszu nie musimy analizować spółek na bieżąco – wystarczy nam analiza ich wyników finansowych co kwartał oraz śledzenie czy ich polityka dywidendowa się nie zmienia.
W praktyce, jeśli chcemy za 30 lat mieć portfel akcji, który będzie pozwalał nam utrzymywać się z regularnie wypłacanych przez spółki dywidend, to nie warto realizować zysków z ich sprzedaży w tym momencie. Lepszą strategią będzie akumulacja akcji i reinwestowanie zysków z dywidend.
Jeżeli jednak interesuje nas inwestowanie krótkoterminowe, czekanie na dywidendę, w przypadku spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, z reguły nie daje dobrych rezultatów, gdyż po odcięciu dywidendy rynek z reguły pogłębia korektę – zwłaszcza, gdy mowa o wysokiej stopie dywidendy.
W takim scenariuszu lepiej sprzedać akcje i zrealizować zysk jeszcze przed odcięciem dywidendy od kursu.
Analiza indeksu WIG-Banki
Marcin Tuszkiewicz oznajmił, że w ostatnim czasie banki – które wcześniej były motorem napędowym hossy Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie – zaczęły być balastem dla indeksu WIG20. Wynika to z obaw inwestorów, że program “Kredyt 0%” nie wejdzie w życie oraz wprowadzenia wakacji kredytowych, które kolejny rok z rzędu obniżą zyski tego sektora.
Marcin Tuszkiewicz stwierdził ponadto, iż “trudno oczekiwać, że banki będą w przyszłości generować tak duże zyski, jak teraz, przez co przyszłoroczne dywidendy nie będą tak wysokie”.
Analiza akcji Alior Banku
Marcin Tuszkiewicz wskazał, że “spadek akcji Alior Banku poniżej 93,80 PLN będzie sygnałem do rozpoczęcia większej korekty – przynajmniej do poziomu 79 PLN”.
Analiza akcji Banku Handlowego w Warszawie
Marcin Tuszkiewicz ocenił, że już od jesieni 2020 roku znajduje się w silnym trendzie wzrostowym. Co więcej, wiosną 2021 roku, z perspektywy technicznej, mieliśmy dobrą okazję do zainwestowania w spółkę – szczególnie w kontekście szansy na to, że Bank Handlowy w Warszawie w przyszłości powróci do wypłacania dywidend.
Zdaniem Marcina Tuszkiewicza, mamy tutaj przykład doskonałej spółki dywidendowej. Bank Handlowy w Warszawie nie zmienia bowiem swojej polityki dywidendowej, a perspektywy dla spółki nadal są naprawdę obiecujące – dlatego jej dywidendy mogą w przyszłości konsekwentnie rosnąć.
W efekcie, według Marcina Tuszkiewicza, lepszym pomysłem w przypadku tej spółki jest długoterminowe inwestowanie dywidendowe, zakładające w swojej strategii reinwestowanie zysków z dywidend, niż krótkoterminowa realizacja zysków.
Mimo wszystko, Marcin Tuszkiewicz uważa, że jeśli kurs akcji Banku Handlowego w Warszawie spadnie poniżej 104 PLN będzie sygnałem zanegowania trendu wzrostowego i sygnałem do głębszej korekty w kierunku 91 złotych – inwestorzy krótkoterminowi powinni zatem zwrócić na ten poziom uwagę.
Analiza akcji spółki Dom Development
Marcin Tuszkiewicz wskazał, że “bieżący rok z całą pewnością będzie dobry dla deweloperów, a rynek jest cały czas silny”. W efekcie, zdaniem eksperta, najlepszym pomysłem jest na ten moment wstrzymanie się z realizacją zysków. Według Marcina Tuszkiewicza, pierwszym istotnym sygnałem korekty byłby spadek kursu poniżej 171 złotych.
Z drugiej strony, długoterminowe perspektywy przed spółkami z branży deweloperskiej jawią się naprawdę dobrze. Dlatego pod kątem wieloletniego inwestowania dywidendowego, posiadanie akcji spółki Dom Development, zdaniem Marcina Tuszkiewicza, jak najbardziej cały czas będzie miało sens.
Analiza akcji spółki Kęty
Marcin Tuszkiewicz ocenił, że Kęty w ostatnich latach stanowiły fantastyczną inwestycję pod kątem dywidendowym, gdyż spółka ta konsekwentnie znajduje się w długoterminowym silnym trendzie wzrostowym.
Nabywanie nowych akcji spółki po każdej wypłaconej dywidendzie zawsze było zaś doskonałą decyzją – wtedy bowiem pojawiała się zawsze dogodna okazja do zakupu. W ujęciu krótkoterminowym, realizację zysków można zaś rozważyć w przypadku spadku kursu spółki Kęty poniżej 865 złotych za akcję – wtedy pojawi się sygnał do załamania trendu.