W najnowszym odcinku emitowanego na antenie Telewizji Biznesowej programu „Biznes Nieoczywisty” Jakub Zadrożny, partner w SPECTATOR communications advisors oraz Katarzyna Zakrzewska, Managerka w Dziale doradztwa podatkowego Forvis Mazars rozmawiają o cenach transferowych. Oto, czego się dowiedzieliśmy:
Czym są ceny transferowe?
Katarzyna Zakrzewska wyjaśniła, że “ceny transferowe to ceny stosowane w transakcjach między podmiotami powiązanymi, generalnie więc w grupach kapitałowych. Co istotne, ceny transferowe muszą być rynkowe – nie mogą zatem być ani zaniżone, ani zawyżone w celu wykazania wyższego lub niższego dochodu”.
Niestosowanie cen rynkowych może się wiązać z dużymi sankcjami karnymi i skarbowymi oraz dużą odpowiedzialnością osobistą członków zarządu.
Jakie obowiązki dokumentacyjne mają firmy w zakresie cen transferowych?
Katarzyna Zakrzewska oznajmiła, że “głównym obowiązkiem jest udokumentowanie ceny transferowej – w przypadku większych podmiotów: razem z analizą porównawczą. Termin na to wynosi 10 miesięcy po zakończeniu roku podatkowego”.
Co istotne, w Polsce nie ma obowiązku złożenia tej dokumentacji – trzeba ją zatem tylko przygotować i zarchiwizować, na wypadek kontroli. Ponadto, trzeba złożyć formularz TPR, w którym wykażemy jakie transakcje były przeprowadzane i jaki wynik na nich uzyskaliśmy.
Jakie są konsekwencje stosowania nierynkowych cen transferowych?
Katarzyna Zakrzewska oświadczyła, że “na przeprowadzenie kontroli Urząd Skarbowy ma aż sześć lat. Nawet jeśli dojdzie do niewielkiego doszacowania, to doliczone zostaną odsetki za lata, które minęły od transakcji”.
Członkowie zarządu ponoszą zaś odpowiedzialnością osobistą. Mowa tu nie tylko o grzywnach, ale również o konsekwencjach z Kodeksu karnego skarbowego. Warto dodać, że w ubiegłym roku przeprowadzono 259 kontroli skarbowych. Doszacowania w tym okresie wzrosły zaś o 80% rok do roku. Doszacowano w sumie ponad 800 milionów złotych.
Które obszary transakcji powiązanych są najczęściej analizowane przez organy podatkowe?
Katarzyna Zakrzewska wskazała, że “głównym narzędziem do typowana kontroli jest formularz TPR. To w nim są różne informacje, które kontrolujący mogą analizować. Ich szczególną uwagę przyciągają niskie lub ujemne wskaźniki rentowności, a także zaskakujące zmiany marży”.
Największą uwagę organów skarbowych przyciągają jednak sprzedaż i zakup różnych dóbr. Organ skarbowy sprawdza wtedy czy ceny nie są przypadkiem zdecydowanie za niskie lub za wysokie (przez co wynik finansowy spółki jest zaniżony.
Bardzo często organy skarbowe analizują również zakupy wszelkich usług niematerialnych. Mowa tutaj o usługach zarządczych i doradczych – zwłaszcza, jeśli stanowią one spore kwoty. W takiej sytuacji organ skarbowy może żądać dowodów, że te usługi faktycznie były świadczone oraz czy firma rzeczywiście ich potrzebowała.
Uwagę organów skarbowych przyciągają także zakupy wszelkich wartości niematerialnych i prawnych. Mowa tutaj choćby o korzystaniu ze znaków towarowych. Analizowane są też wszelkiego rodzaju restrukturyzacje.
Co w przypadku transakcji z podmiotami z rajów podatkowych?
Katarzyna Zakrzewska zaznaczyła, że “trzeba dokumentować wszelkie transakcje z rajami podatkowymi, nawet jeśli są one dokonywane z podmiotami niepowiązanymi. Takie transakcje zawsze przyciągają bowiem uwagę organów skarbowych”.
Jakie działania pomagają firmom ograniczyć ryzyko?
Katarzyna Zakrzewska stwierdziła, że “kontrola ze strony Urzędu Skarbowego nie jest taka straszna. Aby spać spokojnie i nie bać się kontroli, należy zacząć rzetelnie sporządzać dokumentację cen transferowych po zatwierdzeniu sprawozdania finansowego – i nie robić tego na ostatnią chwilę. Mamy czas od kwietnia do października”.
W tym okresie możemy na spokojnie zobaczyć jak ta transakcja przebiegała, opisać ją, sprawdzić co się w niej działo i wprowadzić ewentualne zmiany. W tym celu konieczne może być podpisanie dodatkowego aneksu. Ponadto, trzeba sprawdzić czy mamy aktualną analizę porównawczą.
Warto również mieć politykę cen transferowych, w której będą opisane typy transakcji w naszej grupie kapitałowej. Wtedy Urząd Skarbowy w czasie kontroli zobaczy, że wszystko jest przemyślane i zgodne z przepisami.