W najnowszym odcinku emitowanego na antenie Telewizji Biznesowej programu “Biznes Focus” Cezary Andrzejczyk – partner zarządzający w Qualia Advisory i Michał Stajniak, analityk XTB, rozmawiają o rekordowych cenach złota i siłach, które napędzają jego wartość.
Czy złoto przekroczy granicę 3 tysięcy dolarów za uncję? Jak polityka monetarna USA, popyt banków centralnych i globalne napięcia geopolityczne kształtują rynek surowców w 2025 roku? Odpowiedzi na te pytania znajdziemy poniżej:
Dlaczego złoto bije rekordy cenowe?
Michał Stajniak oznajmił, że objęcie władzy przez Donalda Trumpa, obniżki stóp procentowych, konflikt na Bliskim Wschodzie i ogromna niepewność na rynkach finansowych są czynnikami, które sprawiają, iż złoto bije rekordy cenowe.
Jak banki centralne wpływają na wzrost cen złota?
Michał Stajniak zaznaczył, że “już od kilku lat banki centralne są bardzo ważnym motorem napędowym, jeżeli chodzi o popyt na złoto. Banki centralne chcą się bowiem coraz bardziej dywersyfikować, dlatego masowo kupują one złoto”.
Dlaczego złoto płynie z Londynu do Nowego Jorku?
Michał Stajniak stwierdził, iż to, że złoto płynie z różnych miejsc do Stanów Zjednoczonych wiąże się z ryzykiem taryf celnych. Inwestorzy obawiali się bowiem, że koszty sprowadzenia złota wzrosną, dlatego sprowadzali oni je wcześniej na potęgę.
Czy wojna handlowa podniesie cenę złota do 3000 USD?
Michał Stajniak ocenił, że cena złota może już nawet w ciągu jednego tygodnia przekroczyć poziom 3000 dolarów za uncję. W zasadzie wystarczy, że Donald Trump zapowie nałożenie taryf celnych na Europę i złoto wystrzeli. Nie ma zatem wątpliwości, że prędzej czy później kruszec ten dobije do ceny 3000 dolarów.
Złoto czy ropa – który surowiec zyska w czasach kryzysu?
Michał Stajniak zwrócił uwagę, że Donald Trump teoretycznie będzie dążył do obniżania cen ropy naftowej. Jeśli jego strategia się powiedzie, to surowiec ten – w przeciwieństwie do złota – powinien w najbliższych latach stawać się coraz tańszy.
Jakie metale szlachetne zyskają na wartości w najbliższych miesiącach?
Michał Stajniak podkreślił, że “inne metale szlachetne – takie jak pallad i platyna – bardzo słabo sobie radzą na rynku. Wszystko dlatego, że są to metale przemysłowe, bardzo zależne od tego, co się dzieje w sektorze motoryzacyjnym. Być może jednak działania Donalda Trumpa pobudzą te metale”.
Nieco inaczej wygląda sytuacja na srebrze. Ten metal szlachetny jest bowiem wykorzystywany w jubilerstwie oraz mocno skorelowany ze złotem. W efekcie, srebro ma obecnie przed sobą dosyć duży długoterminowy potencjał wzrostów.
Michał Stajniak o perspektywach dla surowców w 2025 r.
Michał Stajniak oznajmił, że 2025 rok na rynku surowców już teraz jest wyjątkowo ciekawy, ponieważ ceny złota i niektórych soft commodities – w tym kawy, praktycznie każdego dnia wybijają nowe historyczne szczyty, a to naprawdę niespotykana sytuacja.