W nowym programie emitowanym na antenie Telewizji Biznesowej, o nazwie “Certyfikaty Raiffeisen w praktyce”, Marcin Podlacki oraz Anna Kujawska – CEE Country Manager w Raiffeisen Bank International AG omawiają szczegółowo certyfikaty inwestycyjne Raiffeisen dostępne do handlu na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.
Program skupia się na konkretnych instrumentach inwestycyjnych, takich jak certyfikaty bez dźwigni i z dźwignią finansową, oraz ich praktycznym wykorzystaniu w różnych sytuacjach rynkowych.
W czwartym odcinku programu prowadzący podzielili się swoimi rolami. Marcin Podlacki analizuje każdy konkretny walor (indeksy i spółki z GPW), zaczynając od przedstawienia najważniejszych wydarzeń, które wpłynęły na ruchy na jego kursie.
W kolejnym kroku Anna Kujawska pokazuje natomiast, jak można było rozegrać dany ruch, wykorzystując wybrany instrument z oferty Raiffeisen. Oto, czego się dowiedzieliśmy:
Analiza ruchu wzrostowego na indeksie WIG20
Marcin Podlacki wskazał, że pomiędzy 8 stycznia a 21 lutego, Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie była najmocniejszym rynkiem na całym świecie. Indeks WIG20 zyskał wtedy ponad 20% – i to bez żadnych mocniejszych korekt po drodze.
Zwyżka ta była związana z oczekiwaniem inwestorów na zakończenie wojny w Ukrainie. Inwestorzy wierzyli, że polityka Donalda Trumpa wpłynie pozytywnie na deeskalację konfliktów, co automatycznie przyciągnęło duży kapitał zagraniczny do rynków wschodzących – w tym do GPW.
W efekcie, ten ruch wzrostowy wyprowadził indeks WIG20 z okolic 2200 na poziom 2700 punktów. Następnie rajd ten został na tym pułapie zatrzymany. Warto dodać, że poziom 2700 to bardzo istotny historyczny opór.
Anna Kujawska zwróciła z kolei uwagę, że “ten niezwykle mocny rajd w górę można było rozegrać między innymi za pomocą Warrantów Call WIG20 – na przykład Warrant Call z datą wygaśnięcia na czerwiec 2025 roku i ceną wykonania (strike) 2400 punktów. W momencie jego zakupu (8 stycznia) cena indeksu wynosiła zaś 2230 punktów”.
Następnie optymalną strategią była tutaj sprzedaż Warrantu przy cenie indeksu na poziomie 2608 punktów. Stopa zwrotu z takiej transakcji wyniosła aż 245%, podczas gdy indeks WIG20 wzrósł w tym czasie o 17%.
Analiza ruchu wzrostowego na indeksie DAX
Marcin Podlacki oświadczył, że pomiędzy 3 stycznia a 18 lutego na niemieckim indeksie DAX mieliśmy do czynienia ze spektakularną falą ruchu wzrostowego, a jego kurs osiągał nowe historyczne szczyty.
Zwyżka ta wiązała się z zapowiedzią Donalda Trumpa dotyczącej wprowadzenie ceł na Unię Europejską. Inwestorzy spodziewają się bowiem, że Europa w kontrze wprowadzi własne cła na produkty importowane ze Stanów Zjednoczonych, na czym zyska rynek wewnętrzny.
Anna Kujawska podkreśliła natomiast, że “w zyskownym rozegraniu tego ruchu wzrostowego również można było wykorzystać Warranty Call DAX (TR) EUR – na przykład Warrant Call z datą wygaśnięcia na marzec 2025 roku i ceną wykonania (strike) 20 000 punktów. W momencie jego zakupu (3 stycznia) cena indeksu wynosiła zaś 19 962 punktów”.
Następnie dobrą strategią (jeśli nie uważamy, że kurs indeksu DAX na pewno będzie nadal rósł) mogła był tutaj sprzedaż Warrantu 18 lutego, przy kursie indeksu na poziomie 22 800 punktów. Stopa zwrotu z takiej transakcji wyniosła niezwykle imponujące 368%, choć DAX zyskał w tym czasie 15%.
Analiza ruchu wzrostowego na akcjach Orlenu
Marcin Podlacki poinformował, że “pomiędzy 22 stycznia a 28 lutego Orlen bardzo pozytywnie zaskoczył. Ten spektakularny wzrost wynika z kilku czynników. Po pierwsze, Orlen zyskał na migracji kapitału dużych inwestorów na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie”.
Po drugie Orlen zakomunikował ostatnio strategię finansowej na 2025 rok. Wynika z niej, że spółka ma naprawdę dobre perspektywy do rozwoju. Po trzecie, w kolejnym miesiącu, przy publikacji ostatniego raportu finansowego, Orlen zaproponował wypłatę bardzo wysokiej dywidendy za 2024 rok w wysokości 6 złotych na akcję.
Anna Kujawska zaznaczyła z kolei, że “ten ruch wzrostowy można było rozegrać za pomocą Certyfikatu Factor Long Orlen ze stałą dźwignią finansową 4. Wykorzystując go inwestorzy mogli w omawianym okresie wygenerować zysk na poziomie 88%, podczas gdy akcje Orlenu zdrożały w tym czasie o 19%”.
Analiza ruchu wzrostowego na akcjach spółki Budimex
Marcin Podlacki oznajmił, że pomiędzy 9 stycznia a 14 lutego na akcjach spółki Budimex mieliśmy do czynienia z obroną poziomu wsparcia i silnym wyjściem górą z konsolidacji.
Ten spektakularny ruch wzrostowy był związany z oczekiwaniami inwestorów dotyczącymi szybkiego zakończenia wojny za naszą wschodnią granicą i perspektywami, jakie ta firma ma w kwestii odbudowy Ukrainy.
Anna Kujawska wyjawiła zaś, że “w zyskownym rozegraniu tego ruchu wzrostowego można było wykorzystać Certyfikat Factor Long Budimex S.A. ze stałą dźwignią finansową 3. Za jego pomocą inwestorzy mogli w omawianym okresie wygenerować stopę zwrotu rzędu 63%, choć cena akcji spółki Budimex wzrosła w tym czasie o 21%”.
Analiza ruchu spadkowego na akcjach XTB
Marcin Podlacki oświadczył, że pomiędzy 22 stycznia a 28 lutego na akcjach XTB mieliśmy do czynienia z odmienną sytuacją. Wszystko zaczęło od opublikowania przez spółkę rozczarowujących wyników finansowych. W rezultacie, na wykresie akcji spółki doszło do tąpnięcia. Dodatkowo, inwestorzy obawiają się kolejnego ABB.
Anna Kujawska stwierdziła natomiast, że “ten ruch spadkowy można było rozegrać za pomocą Certyfikatu Faktor Short X Trade Brokers Dom Maklerski S.A. ze stałą dźwignią finansową -3. Wykorzystując go inwestorzy mogli w opisywanym okresie wygenerować zysk na poziomie 44%, podczas gdy akcje XTB potaniały w tym czasie o 15%”.
Analiza ruchu wzrostowego na akcjach Asseco Poland
Marcin Podlacki zwrócił uwagę, że “pomiędzy 15 stycznia a 27 lutego na akcjach Asseco Poland mieliśmy do czynienia z niesłychanym rajdem wzrostowym. Zwyżka ta wiąże się z kupowaniem przez TSS Europe – dużej międzynarodowej grupy informatycznej – akcji spółki od Cyfrowego Polsatu”.
Co więcej, TSS Europe będzie również fundamentalnie wspierać wzrost Asseco Poland, a polityka dywidendowa pozostanie niezmieniona. Anna Kujawska wskazała z kolei, że “w zyskownym rozegraniu tego ruchu wzrostowego można było wykorzystać Certyfikat Factor Long Asseco Poland S.A. ze stałą dźwignią finansową 4”.
Za pomocą tego certyfikatu Raiffeisen inwestorzy mogli w omawianym okresie wygenerować stopę zwrotu na niewiarygodnym poziomie rzędu 296%, choć cena akcji spółki Asseco Poland wzrosła w tym czasie o 46%.